Newag zrobił wielki show na nowosądeckim dworcu. Okazja? Kontrakt stulecia!
To był prawdziwy show. Muzyka na żywo, hostessy, konfetti, dym... Zanim lokomotywy odjechały, sporo się działo na peronie nowosądeckiego dworca. Ale okazja do tego rzeczywiście była pierwszorzędna - 550 milionów złotych! Niecodziennie nowosądeckie firmy realizują tak ogromne zlecenia. Mówili o tym zarówno Witold Kozłowski, marszałek województwa małopolskiego, prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel, poseł Patryk Wicher jak i Zbigniew Konieczek, prezes zarządu Newag S.A.
- Zazdroszczę Intercity tak nowoczesnych lokomotyw - przyznał marszałek Kozłowski. - Może jednak za jakiś czas będziemy też mogli na produktach Newagu zobaczyć napis "Koleje Małopolskie". Marszałek dodał, że kierowany przez niego zarząd województwa stawia na kolej. Otwiera nowe połączenia i stara się przywracać te, pochopnie pozamykane. W rozmowie z dziennikarzami zapewniał, że zrobi wszystko, aby jak najszybciej pociągi zaczeły kursować na trasie Podłęże - Piekiełko
Dumy z rozwoju firmy, w której przepracowali kilkadziesiąt lat, nie kryli też obecni na uroczystości emeryci, rozpoczynający zawodową karierę jeszcze za czasów ZNTK. Jak mówili "Sądeczaninowi", wielu z nich regularnie spotyka się w przyzakładowym klubie. Peron zapełnił się również najmłodszymi mieszkańcami Nowego Sącza. Jeden z chłopców - Szymon - wraz z prezydentem dał sygnał do odjazdu nowych lokomotyw na służbę w PKP Intercity.
Elektryczne Griffiny to czteroosiowe lokomotywy, rozwijające prędkość do 160 km/h. Są bezpieczne, wygodne wnętrza oferują najwyższy komfort pracy maszynisty. Mocy wystarczy im do transportu składów pasażerskich ważących 800 ton oraz składów towarowych do 3200 ton. Jak podkreśla prezes Konieczek, to pierwsze pod 20 lat całkowicie zaprojektowane i wyprodukowane w Polsce lokomotywy elektryczne zamówione przez narodowego przewoźnika. ([email protected]) Wideo: Krzysztof Stachura