Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 22 maja. Imieniny: Emila, Neleny, Romy
21/11/2023 - 09:05

Będzie zakupowe szaleństwo w Nowym Sączu? Nadchodzi Black Friday

Brzmi to złowieszczo, ale dla tych, którzy lubią polować na sklepowe okazje to doroczny dzień udanych łowów. Już w ten weekend Black Friday czyli Czarny Piątek. Szykują się łowcy okazji w Nowym Sączu. W ferworze zakupowego szaleństwa często wyłączamy ostrożność i zdrowy rozsądek.

„Reguła niedostępności”, czyli zachowajmy rozsądek

 Szczególnie trzeba uważać na hasła reklamowe – radzi Marcin Siemienowicz, ekspert z firny windykacyjnej Intrum,   Black Friday to czas, gdy na witrynach sklepowych, także tych online, widzimy napisy: „Produkt dostępny tylko teraz!”, „Tylko dziś!”, „Okazja tylko do końca tygodnia”… W większości przypadków to slogany, mające nas zachęcić do zakupu właśnie w Black Friday.

Warto wiedzieć, że sprzedawcy w okresach wyprzedaży sięgają po tzw. techniki wywierania wpływu. Jedną z nich jest „reguła niedostępności”. Tłumaczy ona pewne zjawisko – ludzie zazwyczaj bardziej pragną tego, co jest niedostępne lub czego jest mało. Rzeczy, które są trudniejsze do zdobycia – bardziej się ceni. I właśnie z tej zasady korzystają sprzedawcy, chcący poprawić wyniki swoich sprzedaży przed końcem roku. Czasowe promocje, obniżki cen tylko do końca dnia lub zniżki dostępne tylko w przypadku wykonania jakiegoś działania (typu rejestracja w aplikacji sklepu) tworzą poczucie, że złapaliśmy wyjątkową okazję.

Czytaj też Postawili pod Nowym Sączem wielką halę, teraz kończą kolejną inwestycję. Budują to aż na trzech hektarach [ZDJĘCIA]

Po czasie okazuje się jednak, że rabaty są tak naprawdę cykliczne i obniżki cen nie występują tylko w tym jednym, jedynym dniu. Zwracajmy na to uwagę nie tylko  w sklepach stacjonarnych, ale także na stronach internetowych, na których czasem możemy spotkać nawet specjalne liczniki, odliczające czas do końca promocji. Ma to nas jeszcze bardziej zachęcić do zakupu produktu. Niektóre sklepy online wykorzystują również licznik pokazujący, ile osób obecnie ogląda daną rzecz. To także jeden z mechanizmów, mających „pomóc” nam w podjęciu decyzji, aby dokonać zakupów od razu.

– Kluczowe jest uświadomienie sobie, z jakich technik i mechanizmów, korzystają sprzedawcy, by zachęcić nas do zakupów. Nawet podczas promocji w trakcie trwania Black Friday warto skupiać się tylko na tym, czego naprawdę potrzebujemy – radzi ekspert. - Co z tego, że promocja kończy się za dwie godziny skoro tak naprawdę w ogóle nie planowaliśmy kupić produktu? Łapanie atrakcyjnych promocji to jedno, ale nabieranie się na sztuczne obniżki cen i niepotrzebne wydawanie pieniędzy w obliczu kolejnej recesji – to drugie. Sprzedawcy często próbują nas przekonywać, że kupno produktów w czasie promocji pozwoli nam zaoszczędzić, a przecież najwięcej zaoszczędzimy, wcale nie wydając pieniędzy! –wskazuje Marcin Siemienowicz.

Czytaj też Wyzwiska, popychanie, rzucanie kamieniami. Polsko-cygańska wojna pod Limanową [WIDEO]  

Zauważmy, jak często w ofercie różnych sklepów, pojawiają się promocje, polegające na tym, że przy zakupie dwóch takich samych produktów w pakiecie ich jednostkowa cena będzie zdecydowanie niższa. Często decydujemy się na taki zakup, mimo że wcale nie potrzebujemy tej drugiej rzeczy – co więcej, w normalnych warunkach wcale nie kupilibyśmy tej pierwszej! Bądźmy czujni i nie dajmy się nabrać na techniki sprzedawców. Kupujmy tylko to, co jest nam potrzebne! – dodaje ekspert. ([email protected]) fot.jm







Dziękujemy za przesłanie błędu