Budynek dworca PKP w Krynicy coraz bardziej niszczeje. Kiedy sfinalizują przejęcie nieruchomości
Budynek dworca PKP w Krynicy jest nieczynny od powodzi w 2010 roku, gdy woda zniszczyła most na Popradzie. Przerwa w kursowaniu pociągów spowodowała, że obiekt świeci pustkami.
Samorząd Krynicy zamierza go wykupić od PKP S.A, co pozwoliłoby wreszcie na rozpoczęcie remontu niszczejącego obiektu. W ubiegłym roku na kwietniowej sesji rady miasta rajcy opowiedzieli się za nabyciem budynku na rzecz gminy.
O sprawie sfinalizowania umowy aktu notarialnego z Polskimi Kolejami Państwowymi, dyskutowali też radni na ubiegłorocznej, grudniowej sesji.
Wówczas burmistrz Piotr Ryba wyjaśniał, że potrzebne są jeszcze dwie zgody korporacyjne, a mianowicie zarządu PKP i właściwego ministra. Tłumaczył też, że miasto ma zabezpieczonych 700 tysięcy w projekcie "Dialog" na wykonanie pełnobranżowego projektu budowlanego.
- Szacując, jak aktualnie wygląda rynek projektantów oraz okres uzyskiwania stosownych pozwoleń, będziemy się zastanawiać, skąd brać środki w 2023 ewentualnie 2024 roku, po uzyskaniu projektu budowlanego - tłumaczył wtedy włodarz uzdrowiska.
Co się zmieniło po upływie roku?
-Rozmowy z gminą Krynica-Zdrój w sprawie przekazania nieruchomości zabudowanej dworcem i trzech działek znajdujących się w jego sąsiedztwie są na bardzo zaawansowanym etapie.
Budynek dworca wraz z nieruchomością, na której się znajduje, zostanie przekazany w trybie mieszanym, przewidującym częściową odpłatność-wyjaśnia Bartłomiej Sarna, przedstawiciel Wydziału Współpracy z Mediami, Biura Komercjalizacji, Komunikacji i Promocji Polskie Koleje Państwowe S.A.
- Pozostałe trzy nieruchomości, w sąsiedztwie dworca, zostaną przekazane nieodpłatnie w oparciu o przepisy ustawy komercjalizacji i restrukturyzacji przedsiębiorstwa państwowego Polskie Koleje Państwowe z przeznaczeniem na realizację zadań własnych samorządu w dziedzinie transportu.
Do finalizacji transakcji zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa konieczne jest jeszcze uzyskanie wewnętrznych zgód korporacyjnych, a także zgody właściwego ministerstwa. Mamy nadzieję, że procedury z tym związane uda się zakończyć jak najszybciej.
-W przypadku dworców i terenów do nich przyległych prowadzimy rozmowy z samorządami w zakresie przekazania dworców na ich rzecz, dlatego między innymi nie zostały one ujęte w obecnie realizowanym Programie Inwestycji Dworcowych, tak jak 12 dworców w Dolinie Popradu, na których trwają obecnie prace budowlane - dodaje Bartłomiej Sarna.
Aby dworzec doprowadzić do właściwego stanu, łącznie z jego otoczeniem, potrzebnych jest kilkanaście milionów złotych. Budynek jest objęty ochroną konserwatorską, więc jest wiele ograniczeń, które uniemożliwiają jego rozbudowę. Przejęcie dworca PKP to potężne zadanie inwestycyjne. (MK). fot. (MK).