Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 6 maja. Imieniny: Beniny, Filipa, Judyty
08/09/2021 - 16:10

Głowa małopolskiego wicemarszałka idzie pod topór, ale on i tak triumfuje

Tomasz Urynowicz triumfuje? Spełnił się jego czarny scenariusz. Ponieważ sejmik nie wycofał się z przyjętej rezoluci „antyLGBT”- czego żądał samorządowiec – Bruksela zagroziła, że wstrzyma wypłatę unijnych funduszy dla naszego regionu. Urynowicz, który za wojowanie o uchwałę ma stracić stanowisko, znowu apeluje do wojewódzkich radnych (sam jest jednym z nich) o unieważnienie uchwały.

Przypomnijmy, że w piśmie skierowanym między innymi do władz Małopolski, zastępca dyrektora generalnego departamentu polityki regionalnej Komisji Europejskiej Normunds Popens poinformował, że 14 lipca zostało wszczęte postępowanie przeciwko Polsce za łamanie praw osób LGBT. Jak podkreśla brukselski urzędnik, komisja już wcześniej skierowała pytanie do polskich władz. Zdaniem Popensa odpowiedź była niewystarczająca. Jeśli kolejne również będą takie, Bruksela może zadecydować o skierowaniu sprawy do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Czytaj też 10 miliardów! Tyle może kosztować Małopolskę uchwała w sprawie gejów i lesbijek

Po upublicznieniu pisma, do sprawy odniósł się wicemarszałek Tomasz Urynowicz, który ostrzegał, że Bruksela zablokuje wypłatę unijnych funduszy dla wojewódzkiego samorządu i żądał od sejmiku unieważnienia rezolucji. Teraz triumfuje? Na zwołanej konferencji prasowej samorządowiec wyliczał, ile środków unijnych może stracić nasz region, jeśli nie dojdzie do porozumienia z Brukselą.  Jak twierdzi wicemarszałek, zagrożona jest wypłata unijnych pieniędzy z programu REACT-EU oraz Terytorialnego Planu Sprawiedliwej Transformacji dla Małopolski Zachodniej.

Wyjaśnijmy, że pierwszy z programów to dodatkowe środki w ramach funduszy na lata 2014-2020, na przeciwdziałanie negatywnym skutkom społeczno-gospodarczym pandemii. Pakiet ratunkowy zakłada jak najszybsze uruchomienie inwestycji w walce z koronakryzysem, przygotowanie do ekologicznej i cyfrowej odbudowy gospodarki i wzmocnienia jej odporności na wypadek potencjalnych przyszłych kryzysów. Drugi jest przeznaczony dla regionów odchodzących od gospodarki opartej na węglu. Dotyczy to także Małopolski.  

- Jeżeli tylko te dwa wnioski dotyczące regionalnych programów operacyjnych się zmaterializują, bo sejmik nie zmieni stanowiska, stracimy blisko 3,6 mld euro – mówił Urynowicz. - To olbrzymie środki finansowe, dzięki którym rozwija się Małopolska. Te pieniądze są zagrożone.  Samorządowiec ponownie zaapelował do radnych, aby podczas najbliższej sesji, która ma się odbyć już w ten piątek, sejmik unieważnił deklarację dotyczącą LGBT.

To cię tez zainteresuje Faktury po nowemu. To już koniec przekrętów i wyłudzania podatków 

Przypomnijmy, że 20 sierpnia sejmik nie uchylił rezolucji,  o co wnioskowała opozycja. Za pozostaniem przy obecnie obowiązującym dokumencie głosowało 23 radnych, 14 było przeciw.

Za wojowanie w sprawie rezolucji Urynowicz straci stanowisko wicemarszałka. Miał być odwołany podczas ostatniej sesji, która odbyła się z końcem sierpnia. Tak się jednak nie stało. Jego głowa ma iść pod topór w piątek. W porządku kolejnych obrad sejmiku znalazł się projekt uchwały w tej sprawie. Zostanie także wybrany jego następca. Urynowiczowi pozostanie mandat radnego.

Popens poinformował, że 14 lipca zostało wszczęte postępowanie przeciwko Polsce za łamanie praw osób LGBTiQ. W piśmie czytamy, że w sprawie praw osób LGBTIQ KE kierowała już wcześniej zapytania do polskich władz. Odpowiedź, zdaniem Popensa, była niewystarczająca. Jeśli kolejne również będą takie, KE może zadecydować o skierowaniu sprawy do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. ([email protected])







Dziękujemy za przesłanie błędu