Jak zdrowi z fantazją „chorowali” po sądecku na L-4. Kłamstwo ma krótkie nóżki
Hulaj dusza, piekła nie ma… zdają się mówić amatorzy lewych zwolnień lekarskich, którzy chorobowe traktują jak dodatkowy urlop. Nie wszystkim jednak oszustwo uchodzi na sucho. Bywa, że wpadają w sidła inspektorów Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Niektórzy naprawdę potrafią pojechać po bandzie.
- Jeden „chory” wziął L-4, żeby pobiec… w maratonie – opowiada Anna Szaniawska, rzecznik prasowy małopolskiego oddziału ZUS. – Wszystko się wydało, bo swoją kondycją pochwalił się na Facebooku, gdzie wypatrzył go pracodawca.
Okazuje się, że naciągacze naprawdę mają fantazję. – Jedna pani na zwolnieniu lekarskim dawała lekcje zumby. Była też wokalistka, która na chorobowym koncertowała. Miała pecha. Ktoś nagrał jej popisy i przesłał do szefa.
Bywa, że zdrowych chorych udaje się złapać na gorącym uczynku. Kontrolerzy ZUS zapukali do drzwi mieszkańca Sądecczyzny, który kurował się na kręgosłup, w chwili kiedy razem z sąsiadem dźwigał ciężką szafę.
- Poszedł w zaparte i udawał, że to wcale nie on. Przedstawił się zupełnie innym nazwiskiem – mówi rzeczniczka ZUS.
Równię zdeterminowany w ratowaniu własnej skóry był inny amator lewego L-4, który także „leczył się na kręgosłup”.
- Okazało się, że razem ze swoją przyjaciółką wybrał się samochodem do Chorwacji. Kręgosłup zupełnie mu nie dokuczał podczas wielogodzinnej jazdy za kółkiem –dodaje Anna Szaniawska.
Spryciarz wyprawą do Chorwacji pochwalił się, a jakże, w mediach społecznościowych. Wezwany do ZUS upierał się, że zdjęcia pochodzą sprzed roku. Kiedy sprawa trafiła do sądu, przyparty do muru stwierdził, że lekarz zalecił mu odpoczynek w zagranicznym kurorcie!
Takich przypadków rzeczniczka ZUS mogłaby przytoczyć o wiele więcej. Wydają się zabawne, ale w rzeczywistości to próba wyłudzenia pieniędzy tych wszystkich, którzy płacą składki. Jakie są statystyki? Branie pod lupę zwolnień lekarskich w całej Małopolsce przynosi efekty.
- W pierwszych trzech kwartałach tego roku ZUS wstrzymał w Małopolsce wypłatę zasiłku chorobowego w 2338 przypadkach, na kwotę ponad 2,6 mln złotych. W tym czasie inspektorzy oddziału w Nowym Sączu przeprowadzili blisko 7 tys. kontroli. W 512 przypadkach zostały wydane decyzje o pozbawieniu prawa do zasiłku, co pozwoliło zaoszczędzić ponad 461,2 tys złotych - przytacza wyniki kontroli Szaniawska.
W całym województwie od stycznia do września 2019 roku ZUS przeprowadził ponad 32 tys. kontroli zwolnień lekarskich. Wydano w sumie 2338 decyzji, które wstrzymały wypłatę zasiłku chorobowego. Ponad połowa z nich, bo aż 1387, dotyczyła nieprawidłowego wykorzystania L-4.
Po trzech kwartałach tego roku kwota wszystkich oszczędności w wyniku kontroli prawidłowości orzekania i wykorzystywania zwolnień lekarskich to 2 mln 613 tys. złotych.
[email protected] fot, jm