Już nie tylko Ukraińcy. Gruzini i… Nepalczycy szturmują sądecki rynek pracy
Choć od ponad roku w swoich kleszczach trzyma nas koronawirus, przybywa cudzoziemców zgłoszonych do ubezpieczenia emerytalnego i rentowego w ZUS.
- Tak wysokiej liczby obcokrajowców nie notowano dotychczas w rejestrach Zakładu w naszym regionie - mówi Anna Szaniawska z biura prasowego małopolskiego oddziału Zakładu. Ich liczba wzrosła o ponad 6 tys. w porównaniu do czasu sprzed pandemii.
Spadek liczby pracujących cudzoziemców w Małopolsce nastąpił rok temu, po wybuchu zarazy. Pod koniec lutego, czyli jeszcze przed ogłoszeniem stanu epidemii, było ich 60,1 tysiąca – przytacza dane rzeczniczka. - Do czerwca ich liczba spadła do 54,7 tysiąca.
Jak było w Nowym Sączu? Po przyjściu zarazy w rejestrach ZUS było 11 838 obcokrajowców, pod koniec grudnia ta liczba spadła do 10 991, by teraz pod na koniec marca urosnąć do 11 806. To blisko 12 tys. – wyjaśnia Anna Szaniawska.
W naszym regionie najliczniejszą grupą obcokrajowców zgłoszonych w ZUS wciąż są Ukraińcy. Na koniec marca było ich ponad 47 tysięcy, w Nowym Sączu przeszło 9,7 tys. Ale nie tylko Ukraińcy szturmują nasz lokalny rynek. Liczną grupę cudzoziemców stanowią Białorusini, których w Małopolsce pracuje 2,5 tys. Dalsze miejsca zajmują Gruzini, jest ich 1,5 tys. i Rosjanie - 1,3 tysiąca.
W rejestrach małopolskich placówek ZUS nie brakuje również przybyszy z bardziej odległych państw. W Krakowie jest liczna grupa Hindusów – niemal 1,2 tysiąca. W sądeckiej placówce zgłoszono niemal 50. Nepalczyków, w chrzanowskiej zaś kilkudziesięciu obywateli Bangladeszu. W Tarnowie natomiast pracuje kilkunastu Afgańczyków. ([email protected]) fot.jm