Kierowcy tych samochodów jeżdżą najbardziej nieostrożnie. Stereotyp się sprawdził

Czytaj również: Gdzie powstanie trzecia elektrownia atomowa? W taki sposób wybierają miejsce

Wyliczenie Compensy miały sprawdzić zależność między marką pojazdu, a liczbą spowodowanych szkód. Zestawienie obejmowało dziesięć najpopularniejszych w Polsce marek, które wskazały tegoroczne dane Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. W czołówce niechlubnego rankingu znalazły się niemieckie marki.

Okazuje się, że najwięcej szkód generują kierowcy samochodów BMW. Raport towarzystwa ubezpieczeniowego potwierdził niestety negatywny stereotyp o szaleńczej jeździe właścicieli samochodów BMW.

Tuż za BMW uplasowali się kierowcy samochodów marki Mercedes, Audi oraz Volkswagen. Na drugim biegunie rankingu znaleźli się właściciele tańszych samochodów. Takich jak Dacia czy Hyundai. To właśnie kierowcy aut Hyundai generują najmniejsze szkody.

Raport Compensy wskazuje, że średnia wartość szkody spowodowanej przez kierowcę BMW jest o 55 procent większa niż szkoda z winy kierowcy Hyundaia. Takie dane pomagają firmom ubezpieczeniowym przy kalkulowaniu składek dla właścicieli samochodów osobowych.

To może Cię zainteresować: Zaległy abonament? Oto sposób jak legalnie to obejść. Radca prawny komentuje

Co ma wpływ na wysokość składki ubezpieczeniowej?

W obliczaniu składki ubezpieczeniowej dla właścicieli samochodów osobowych ważny jest wiek kierowcy, czas posiadania prawa jazdy oraz jego historia ubezpieczeniowa. Im starszy kierowca, większe doświadczenie w prowadzeniu aut i dłuższa bezszkodowa jazda, tym składka będzie niższa.

Pod uwagę brane jest miejsce zamieszkania, sytuacja rodzinna kierowcy, czyli stan cywilny i liczba dzieci. Ma to świadczyć o niższym bądź wyższym ryzyku drogowym. Kluczowe jest również to, jaki pojazd będzie podlegał ubezpieczeniu.

Przy obliczaniu wysokości składki OC brana jest pod uwagę pojemność silnika, wiek i przebieg auta. Znaczenie ma nawet rodzaj paliwa czy kolor samochodu. ([email protected], fot. Pixabay)