Kurów: Zapadła decyzja o odbudowie drogi

Nie będzie kosztownej estakady, ani wytaczania nowej trasy. Droga wojewódzka w Kurowie zostanie odbudowana na uszkodzonym odcinku.
- Taka decyzja zapadał na posiedzeniu zespołu doradczego. Będzie trzeba jednak wypełnić bardzo restrykcyjne warunki i poszerzyć zakres prac w stosunku do pierwotnych założeń. Więcej informacji będę mógł przedstawić w przyszłym tygodniu, czekamy na jeszcze jedną opinię geologiczną - informuje Grzegorz Stech, dyrektor Wojewódzkiego Zarządu Dróg.
Dyrektor WZD potwierdza tym samym informacje przekazane nam w ubiegłym tygodniu przez Józefa Tobiasza, wójta gminy Gródek nad Dunajcem.
Na odbudowę drogi  mieszkańcy gminy czekają od dwóch lat. Problem zozpoczął się w czerwcu 2010 r. gdy odcinek w Kurowie po ulewnych deszczach został przerwany, wówczas wójt gminy Chełmiec Bernard Stawiarski wziął sprawę w swoje ręce i w trzy dni odbudował drogę.Trasa miała służyć jako przejazd techniczny pod tymczasową administracją Stawiarskiego.
Zakaz okazał się fikcyjny, bo z trasy korzystają nawet wielotonowe samochody ciężarowe. Poszkodowani natomiast są mieszkańcy gminy, którzy muszą skorzystać ze środków komunikacji zbiorowej i jeździć objazdami, lub pokonywać pieszo kilkanaście kilometrów dziennie. Wójtowi nie udało się uzyskać zgody w Wojewódzkim Zarządzie Dróg na dopuszczenie ruchu pojazdów do 5 ton, tak by busy nie musiały korzystać z objazdów. Droga wróciła pod administrację WZD.
Zielone światło dla odbudowy drogi dało rozstrzygnięcie Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego uchylające decyzję wojewody małopolskiego o konieczności prowadzenia inwestycji w trybie pozwolenia budowlanego. Teraz wystarczy zgłoszenie by Wojewódzki Zarząd Dróg rozpoczął budowę.
– To bardzo dobra wiadomość dla nas, bo oznacza, że inwestycja przebiegnie szybciej, niż miałoby to miejsce w przypadku wytyczania nowej drogi – mówi Józef Tobiasz, wójt gminy Gródek nad Dunajcem.

ED
Fot. arch