Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 6 maja. Imieniny: Beniny, Filipa, Judyty
13/05/2015 - 11:18

Ministerstwo edukacji kombinuje przy subwencji oświatowej

Do białego rozpaliła wczoraj (12 maja) samorządowców kwestia subwencji oświatowej. Sprawa była omawiana na konwencie wójtów i burmistrzów w starostwie powiatowym w Nowym Sączu. Efektem dyskusji będzie apel do parlamentarzystów o ustawowe uregulowanie sprawy przyznawania subwencji oświatowej.
Zbigniew Czepelak, dyrektor powiatowego Wydziału Edukacji Kultury i Sportu, omówił kwestię subwencji i dotacji przeznaczanych w 2015 r. na edukację.

Oświata jest najdroższym elementem budżetu, a wielkość środków z ministerstwa jest nieadekwatna do potrzeb poszczególnych samorządów – mówił. - Każdy z nich dokłada do oświaty. Do zmiany tej sytuacji potrzebne jest rozwiązanie systemowe. –  MEN regularnie „majstruje” przy subwencji, raz więcej środków daje gminom, a drugi raz powiatom, a wszyscyrazem otrzymują zadania do realizacji bez wsparcia finansowego – uważa Zbigniew Czepelak.

Wydatki na oświatę reguluje ustawa o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, to jednak, według dyrektora Czepelaka, samorząd regularnie dokłada do edukacji. Subwencje, jako najważniejsze źródło finansowania, są niedostosowane do potrzeb jednostek samorządu terytorialnego.

Musi dojść do zasadniczych zmian w zakresie przyznawania subwencji. Ministerstwo Edukacji Narodowej powinno zwiększyć finansowanie oświaty na wsi i w mniejszych miastach. Niezbędne jest także ustawowe rozwiązanie tej kwestii, które obligatoryjnie zobowiąże ministerstwo do ustalania standardów przyznawania subwencji, nie da możliwości „majstrowania” przy dotacjach i umożliwi wgląd w standardy dla każdego wójta i burmistrza.

Stanisław Kiełbasa, wójt Nawojowej, zauważył, że jego gmina dostała w tym roku o 200 tys. zł mniej subwencji oświatowej.

- Musimy, jako samorządowcy, działać wspólnie i nie dać się „robić w konia” - mówił wójt Nawojowej.

Burmistrz Muszyny Jan Golba powiedział natomiast, że wnioski składane przez niego do Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego nie były należycie rozpatrywane. Podkreślił, że liczbę mieszkańców gminy ustala GUS, co jest przyczyną obcinania dotacji bądź subwencji.

- Dlatego na oświatę dostałem aż 1,5 mln złotych mniej.

Samorządowcy wystąpią wspólnie do parlamentarzystów o ustawowe uregulowanie tej kwestii.

(Rob)
Fot. arch.
 






Dziękujemy za przesłanie błędu