Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 16 maja. Imieniny: Andrzeja, Jędrzeja, Małgorzaty
02/12/2023 - 18:25

Ks. Józef Tischner: Ku czemu trzeba się skierować najpierw, by nie zagubić siebie?

Dla człowieka, który żyje w czasie i jest istotą skończoną, piękno, prawda i dobro pozostają w wiecznym konflikcie – w sporze o pierwszeństwo.

(...) Można także powiedzieć, że droga platońska jest drogą intencjonalności, natomiast droga dialogiczna drogą filozofii dramatu. Dramatem jest bowiem w zasadzie wszystko, co dzieje się między człowiekiem a człowiekiem. Przyjąłem zatem, że filozofia dramatu logicznie poprzedza filozofię opartą na intencjonalności.

Proponowane myślenie jest w pewnym sensie myśleniem „z głębi metafory”. Myślenie takie nie wstydzi się wyobraźni. Inspiracją tego myślenia są rzeczywiście obrazy wyobraźni, symbole i metafory. Bogactwo obrazów jest warunkiem myślenia. Co jednak nie znaczy, że myślenie to jest jedynie komentarzem do metafory. „Symbol daje do myślenia” – powtarza za Kantem Ricoeur.

Myślenie, które rozwija filozofię dramatu, jest samo częścią tego dramatu. Nie towarzyszy ono dramatowi ludzkiemu jako zewnętrzny dodatek, lecz przenika ów dramat od wnętrza. Celem myślenia jest poznanie prawdy i życie wedle prawdy. Prawda jest jednak tylko jednym z transcendentaliów – obok piękna i dobra. Dla filozofii dramatu istotne jest pytanie: jaki stosunek zachodzi między dobrem, pięknem i prawdą? Ideałem jest harmonia między transcendentaliami. Harmonia taka może się jednak pojawić jedynie na trzecim stopniu abstrakcji, na którym nie ma już życia, nie ma dramatu. Dla człowieka, który żyje w czasie i jest istotą skończoną, piękno, prawda i dobro pozostają w wiecznym konflikcie – w sporze o pierwszeństwo. Ku czemu trzeba się skierować najpierw, by nie zagubić siebie? Czy ku pięknu, jak artysta? Czy ku dobru, jak święty? Filozof wie jednak, że jak możliwe jest pozorne piękno, tak też jest możliwe dobro pozorne. Dlatego jego odpowiedź brzmi: ku prawdzie. Prawda nie jest zapewne wartością najwyższą, ale jest wartością podstawową, to znaczy taką, która otwiera drogę ku innym wartościom. Rozstrzygnięcie to ukazuje miejsce dramatu filozoficznego pośród innych typów dramatu ludzkiego.

Przyjrzyjmy się jeszcze przez chwilę niektórym bardziej szczegółowym problemom filozofii dramatu.

Dla filozofii dramatu sprawą kluczową jest koncepcja człowieka. Człowiek jest podmiotem dramatu. Dlatego nazywa się go osobą. Powstaje pytanie: jak musi być zbudowany człowiek, aby mógł być podmiotem dramatu? Filozofia osoby uzyskuje w tym pytaniu szerszy kontekst.

Poszukując odpowiedzi na to pytanie, nawiązujemy do tradycji filozofii dramatu. Nawiązujemy przede wszystkim do filozofii dobra Platona, do stoików i do sceptyków, do filozofii świętego Augustyna łącznie z jego filozofią dziejów, nawiązujemy do dialogu Kartezjusza ze złośliwym geniuszem i z Bogiem. Szczególną wartość dla filozofii dramatu ma Hegel ze swoją Fenomenologią ducha i Kierkegaard ze swoją Chorobą na śmierć i swoim Albo – albo. W nawiązaniach historycznych nie można pominąć Nietzschego i Heideggera. Ważny jest wreszcie nurt filozofii dialogu, znakomicie reprezentowany przez Rosenzweiga i Lévinasa.

Filozofia dramatu nie wyrzuca za burtę osiągnięć ontologii i analitycznej filozofii języka. Pokazuje jedynie właściwe im miejsce w myśleniu. Nie kwestionując osiągnięć, filozofia dramatu nie godzi się jednak na to, by czynić z nich podstawowe dyscypliny filozoficzne. Detronizacja nie oznacza zniszczenia. „Każdemu miejsce, które jest jego” – oto dyrektywa myślenia dialogicznego.

Szczególnym problemem filozofii dramatu jest problem czasu. Czym jest czas? Gdzie leży źródłowe doświadczenie czasu? Czy miejscem właściwym i pierwotnym czasu jest spostrzeżenie zewnętrzne badane w spostrzeżeniu immanentnym, czy jest nim przestrzeń między człowiekiem a człowiekiem? Już sam sposób stawiania pytań o czas wskazuje, jak nowe perspektywy otwierają się przed myśleniem, które od początku do końca chce towarzyszyć dramatowi człowieka. (...)

ks. Józef Tischner, U źródeł myślenia, wydawnictwo ZNAK, 2023







Dziękujemy za przesłanie błędu