Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 4 maja. Imieniny: Floriana, Michała, Moniki
04/11/2020 - 16:00

„Nie potrzeba pomników z kamienia, trzeba docierać do serc i umysłów"

[...] nadchodzą ostatnie lata, kiedy w sposób twórczy można wykorzystać dobre energie zapisane w sercach pokolenia znającego pontyfikat, które nazywam „pokoleniem daru oraz długu”. Miliony Polaków otrzymały bowiem w darze od Jana Pawła wiele pięknych chwil, a niekiedy najpiękniejszych momentów w całym życiu. Żadna inna postać historyczna czy współczesna, żadne inne wydarzenie z najnowszej lub dalszej historii nie jest – w niewielkiej choćby części – tak głęboko egzystencjalnie wpisane w świadomość Polaków jak pontyfikat Jana Pawła II. To jest wielki i realny potencjał wykorzystywany dziś w niewielkim stopniu.

Z rozdziału: Nie potrzeba pomników z kamienia – 10 lekcji Jana Pawła II

[…] Z pewną dozą arbitralności można powiedzieć, że obecnie jedynie generacja ludzi starszych, dzisiejszych emerytów, to generacja Polaków, która świadomie pamięta cały pontyfikat Jana Pawła II. Ludzie młodsi, ale już wkraczający w wiek średni, mieli jeszcze możność świadomego, osobistego spotkania z Papieżem podczas jego pielgrzymek, audiencji czy dni młodzieży. Ale młodsi od nich Polacy, a ich liczba rośnie z każdym rokiem, pamiętają już co najwyżej chorobę oraz odchodzenie Jana Pawła II, a coraz częściej w ogóle go już nie pamiętają. Prowadzone systematycznie badania opinii publicznej są jednak nadal zadziwiająco stabilne. Przez cały czas ogromna większość społeczeństwa, ponad 90 proc., uważa Jana Pawła II za wielki duchowy i moralny autorytet (uważa tak nawet 2/3 z tych respondentów, którzy deklarują się jako niewierzący). Z powyższego można – jak sądzę – wyciągnąć cztery wnioski.

Po pierwsze, jeżeli chce się młodszej generacji w sposób twórczy przekazać wizję i nauczanie Jana Pawła II o Kościele, Polsce oraz świecie, to czas nagli. Za niewiele już lat pokolenie świadków pontyfikatu straci możliwość społecznego oddziaływania, a pokolenie, które nie poznało Papieża, będzie dominowało i odpowiadało za kształt życia chrześcijańskiego oraz społecznego w Polsce.

Po drugie, widać to po coraz częstszych próbach dezawuowania postaci Papieża przez ludzi, którzy z antyklerykalizmu i z walki z Kościołem uczynili swój sztandar, że bez mądrej apologii prawda o jego pontyfikacie może zostać zdeformowana, gdyż jest to element systematycznej oszczerczej kampanii, która ma zniszczyć jedyny autorytet jednoczący prawie wszystkich Polaków. Co gorsza, można zauważyć, że powtarzane bez końca insynuacje oraz kłamstwa przynoszą rezultaty – powoli osadzają się w świadomości społecznej. Bez mądrego, opartego na faktach, przekazywania wiedzy o pontyfikacie Jana Pawła II fałszywe klisze z czasem zapełnią mózgi kolejnej generacji wchodzących w dorosłość obywateli III RP.

Po trzecie, należy w istotny sposób zmienić sposób narracji o Papieżu i jego dokonaniach. […]. Pamiętam, jak w listopadzie 1999 roku, kiedy wraz z abpem Gocłowskim mówiliśmy o idei powołania fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”, usłyszeliśmy od Jana Pawła II: „Nie potrzeba pomników z kamienia, trzeba docierać do serc i umysłów”. Papież jasno sformułował więc, co jest istotne. Ale aby dotrzeć do serc i umysłów młodej generacji, trzeba po pierwsze znacznie częściej używać jej środków komunikowania się między sobą, a po drugie – co najistotniejsze – ukazywać dzieło Papieża jako twórczą inspirację do rozwiązywania dzisiejszych problemów, które stoją przed Polską, Kościołem i każdym z nas, jako nauczanie poszerzające horyzonty w naszym myśleniu o przyszłości.

Po czwarte, nadchodzą ostatnie lata, kiedy w sposób twórczy można wykorzystać dobre energie zapisane w sercach pokolenia znającego pontyfikat, które nazywam „pokoleniem daru oraz długu”. Miliony Polaków otrzymały bowiem w darze od Jana Pawła wiele pięknych chwil, a niekiedy najpiękniejszych momentów w całym życiu. Żadna inna postać historyczna czy współczesna, żadne inne wydarzenie z najnowszej lub dalszej historii nie jest – w niewielkiej choćby części – tak głęboko egzystencjalnie wpisane w świadomość Polaków jak pontyfikat Jana Pawła II. To jest wielki i realny potencjał wykorzystywany dziś w niewielkim stopniu. A przecież w setkach tysięcy naszych domów wiszą na ścianie fotografie dokumentujące spotkania domowników z Papieżem. W połowie polskich rodzin – pokazują to badania – nadal często rozmawia się o Papieżu. Ci ludzie z chęcią spłaciliby choć cząsteczkę długu zaciągniętego wobec Pana Historii za dar spotkania z Janem Pawłem II. Potrzeba jednak konkretnych impulsów wyzwalających tę dobrą energię. […]

Maciej Zięba OP, „Pontyfikat na czasy zamętu. Jan Paweł II wobec wyzwań Kościoła i świata”, Wydawnictwo W Drodze, 2020
Dziękujemy Wydawnictwu W drodze za udostępnienie cytowanych fragmentów







Dziękujemy za przesłanie błędu