Świadek Powstania Warszawskiego uczcił ofiary niemieckich zbrodni w Trzetrzewinie
Zbigniew Juszkiewicz urodził się w 1937 roku w Warszawie, na ulicy Towarowej, róg Grzybowskiej. To jeden z ostatnich żyjących rodowitych warszawiaków doskonale pamiętających pamiętne lata czterdzieste w stołecznym mieście. Przez lata pełnił funkcję Prezesa Zarządu Oddziału Stare Miasto Towarzystwa Przyjaciół Warszawy.
Na Cmentarzu wojennym w Trzetrzewinie oddał hołd pomordowanym przez hitlerowskich oprawców Polakom. To tu w tym miejscu znajduje się Tablica upamiętniająca nazwiska tych, którzy w tym lesie oddali życie za wolność, postawiona z okazji 81 rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej.
W taki sposób uczczona jest pamięć o 93 poległych (w tym sądeczanach i aresztowanych uchodźcach), którzy 27 czerwca 1940 roku zostali rozstrzelani w ramach "Akcji AB" zwanej także "Imieninami Sikorskiego". Niektórzy z ofiar byli członkami organizacji harcerskiej "Biały Orzeł". Większość ofiar stanowili jednak uchodźcy i kurierzy, którzy próbowali przedostać się do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.
Wśród ofiar byli także krajanie Zbigniewa Juszkiewicza z Warszawy, toteż oddanie im czci w Trzetrzewinie było dla niego szczególne. Sam nie krył wzruszenia przy składaniu kwiatów na cmentarzu. Jak podkreśla, jego związki z Sądecczyzną są dla niego tym większe, że jego żona pochodzi z ziemi podegrodzkiej.