Weterani na pielgrzymim szlaku. Maszerują 31. raz
W grupie 25 św. Justa XXXI Pieszej Pielgrzymce Tarnowskiej na Jasną Górę maszeruje ks. prałat Marian Stępień, emerytowany proboszcz Trzetrzewiny (rocznik 1938), a w grupie 20 św. Kazimierza Andrzej Piszczek z Marcinkowic. To weterani tarnowskich pielgrzymek, nie opuścili dotąd żadnej. Idą do Czarnej Madonny po raz 31.
- Spotkałem się z księdzem Marianem na szlaku. Mówił, że miał nie iść, że mu zaczyna zdrowie szwankować, ale w ostatniej chwili coś mu kazało iść i idzie – relacjonował telefonicznie w miniona niedzielę, w drugim dniu pielgrzymki Andrzej Piszczek. Mieszkaniec Marcinkowic (lat 44) maszeruje w towarzystwie syna Jana (lat 11).
– Jasiu jest weteranem w grupie najmłodszych pielgrzymów, bo idzie po raz czwarty – informował z dumą tata.
Pan Andrzej mówił, że niesie do Częstochowy osobiste i ogólne intencje.
- Będę się modlił o zgodę i miłość w rodzinie, w intencji zmarłej niedawno bardzo bliskiej mi osoby, mojego świętej pamięci Teścia oraz o pomyślność Ojczyzny, pokój i zgodę w Polsce – ujawnił.
W grupie 22 św. Małgorzaty po raz piąty maszeruje z rodziną na Jasna Górę Józef Zygmunt, dyrektor Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego.
(s), fot. archiwum RDN Małopolska
– Jasiu jest weteranem w grupie najmłodszych pielgrzymów, bo idzie po raz czwarty – informował z dumą tata.
Pan Andrzej mówił, że niesie do Częstochowy osobiste i ogólne intencje.
- Będę się modlił o zgodę i miłość w rodzinie, w intencji zmarłej niedawno bardzo bliskiej mi osoby, mojego świętej pamięci Teścia oraz o pomyślność Ojczyzny, pokój i zgodę w Polsce – ujawnił.
W grupie 22 św. Małgorzaty po raz piąty maszeruje z rodziną na Jasna Górę Józef Zygmunt, dyrektor Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego.
(s), fot. archiwum RDN Małopolska