Renifer Rudolf z „Misją na cztery kopytka” od Świętego Mikołaja
- W mikołajkowy wieczór w Szkole Podstawowej nr 15 było bardzo gwarno i wesoło. Jak co roku dzieci odwiedziły dom Pani Mikołajowej oczekując na Mikołaja. Ale tym razem, aby dostać prezenty od Świętego musiały dużo się napracować…. Renifer Rudolf tym razem nie przywiózł Mikołaja saniami, ale przedstawił szczegóły swojej od niego zaproponowanej „Misji na cztery kopytka” - powiedziała nam Bogumiła Pawlikowska, przewodnicząca Zarządu Osiedla.
Zobacz: Barski Mikołaj na 102! Święty przybył prosto z Laponii
Na czym polegała ta misja? - Zespoły miały wykonać zadania wykazując się sprytem, logicznym myśleniem, wiedzą i pracą zespołową. Mikołajowa i Rudolf bacznie się przyglądali czy zadania są wykonywane prawidłowo. Najważniejszym zadaniem był quiz wiedzy o Mikołaju, który dzieci rozwiązały bezbłędnie. I wreszcie, przy wspólnych śpiewach i nawoływaniach, przy dźwiękach dzwonków sań pojawił się tak oczekiwany Mikołaj. Radości było wiele, pytań do Mikołaja i próśb nie było końca - wyjaśniła przedstawicielka organizatorów.
Zobacz: Dzieci z Wólek spotkały się ze Świętym Mikołajem
- Gdy Mikołaj uzyskał pewność, że dzieci są wyjątkowo grzeczne i znalazły się w jego wyjątkowej „Księdze grzecznych dzieci”, po czym otrzymały upragnione prezenty. Mikołaj żegnając się z dziećmi przy wesołej wspólnie śpiewanej piosence, obiecał, że wróci za rok - zakończyła Bogumiła Pawlikowska.
MŚ ([email protected]). Fot. Zarząd Osiedla Nawojowska