Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 30 kwietnia. Imieniny: Balladyny, Lilli, Mariana
21/06/2020 - 09:00

W Szczyrzycu trzeba było ewakuować szpital. Wszystko przez deszcz

W Szczyrzycu trzeba było ewakuować szpital pw. św. Jana Jerozolimskiego, wszystko przez deszcz. Na Limanowszczyźnie tylko przez jedną noc strażacy musieli interweniować musieli aż 170 razy!

Zobacz też: Powódź w Kasinie Wielkiej: tragedia, jest gorzej niż w 2014 roku!

Wszyscy dostaliśmy dziś sms z ostrzeżeniem o gwałtownych ulewach i burzach z gradem. Patrząc za okno -  synoptycy tym razem słusznie oszacowali zagrożenie. Okazuje się jednak, że ze wszystkich objętych zagrożeniem terenów najmocniej do tej chwili ucierpiał powiat limanowski, gdzie obowiązuje trzeci stopień zagrożenia.

Zobacz też: Zniszczenia na Limanowszczyźnie: Tego nie da się opisać, Armagedon, piekło!

Strażacy z Limanowej tylko w ciągu nocy mieli aż 170 interwencji. - Wszystkie związane ze  zjawiskami atmosferycznymi. W Szczyrzycu musieliśmy ewakuować na wyższe piętra szpital, ale na szczęście sytuacja już została opanowana. W Kasince Wielkiej mamy pozrywane drogi – relacjonuje oficer dyżurny. W Szczyrzycu wylał potok Stradomka. Wezwania napływały też z Dobrej, Jodłownika, Mszany Dolnej i Tymbarku. Trudna sytuacja była też w samej Limanowej, gdzie wystąpiła z brzegów Łososina. Ucierpiało bardzo dużo prywatnych nieruchomości, w których pozalewane są całkowicie piwnice a nawet wyższe kondygnacje. Uszkodzonych jest sporo dróg, tych mniejszych, lokalnych. Część znajduje się teraz pod warstwą błota.

A jak to wygląda w innych powiatach naszego subregionu? – Jak przyszedłem do pracy trochę kropiło. Teraz wyszło słońce a w nocy nie mieliśmy ani jednego wezwania związanego z deszczem – informuje oficer dyżurny Komendy Powiatowej PSP w Gorlicach. W Nowym Sączu też ta noc minęła w miarę spokojnie.

Czytaj także: Alert pogodowy: to jeszcze nie koniec deszczowych nawałnic. Może być groźnie

Ale miejcie się na baczności, bo zgodnie z prognozami najgorsze dopiero przed nami.

Aktualizacja. Udało nam się dodzwonić bezpośrednio do szpitala w Szczyrzycu i z rozmowy, którą przeprowadziliśmy z jednym z lekarzy wynika, że sytuacja nie była aż tak dramatyczna, jak wynikało to z informacji od strażaków. – Nasz szpital ma jedną kondygnację, więc ciężko mówić o ewakuacji pacjentów na wyższe. Ale rzeczywiście musieliśmy przenieść wyżej dwa urządzenia z naszej pracownicy analitycznej, która została zalana. Żaden z pacjentów nie ucierpiał. Straty? Na pewno są duże, ale trudno je dziś oszacować.

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu