Podatkowa rewolucja. Nowe stawki VAT i nowe ceny. Co zdrożało, a co jest tańsze
Różne stawki VAT były zmorą przedsiębiorców. Rząd wreszcie wcielił w życie zapowiadaną reformę systemu podatkowego i z początkiem lipca nastał kres absurdów. Jakich? Na przykład do pączków czy ciastek przypisane były trzy stawki podatku. Z kolei sos musztardowy inaczej traktowano pod względem podatkowym niż musztarda.
czytaj też Jak dostać pięć tysięcy na łapanie deszczówki. Rusza program „beczka plus”
Teraz obowiązuje tak zwana nowa matryca podatkowa. Co to oznacza w praktyce? Nadal obowiązują trzy stawki VAT, 5, 8 i 23 procent, ale podobne towary są jednakowo opodatkowane. Skutkuje to jednak zmianą cen.
Za co zapłacimy teraz mniej? Z 8 do 5 procent spadła stawka VAT dla owoców tropikalnych i cytrusowych, także dla części wyrobów piekarniczych. Dotyczy to również orzechów, takich jak migdały i pistacje. Podobnie jest z zupami, bulionem i żywnością homogenizowaną. Tu także stawka została obniżona z 8 do 5 proc.
Tanieją też musztardy i przyprawy. Do tej pory stawka na te produkty wynosiła 23 proc, teraz to 8 procent. Cieszą się też rodzice, bo zapłacą mniej za produkty dla dzieci takie jak pieluszki, smoczki czy foteliki samochodowe. Teraz stawka VAT to nie 8, a 5 proc. Podobnie jest z artykułami higienicznymi typu podpaski czy tampony.
czytaj też Do kiedy ZUS będzie wypłacać zasiłek opiekuńczy z powodu koronawirusa?
Co będzie droższe? Niektóre stawki VAT poszły w górę. Dotyczy to owoców morza: homarów, ośmiornic, krewetek, ostryg czy kawioru, które dotąd objęte były trzema stawkami, a teraz mają jedną, tę najwyższą czyli 23 proc. Z początkiem lipca z 8 proc. do 23 proc. w górę poszła też stawka na lód używany do celów spożywczych i celów chłodniczych oraz na drewno opałowe.
[email protected] fot. jm