Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 14 maja. Imieniny: Bonifacego, Julity, Macieja
07/05/2013 - 19:00

Babciu, miałam wypadek. Próba wyłudzenia pieniędzy „na wnuczkę”

„Babciu, miałam wypadek. Potrzebuję 38 tys. złotych dla poszkodowanych w nim osób” – takie słowa usłyszała wczoraj (6 maja) 75-letnia mieszkanka Nowego Sącza, która odebrała telefon od kobiety podającej się za jej wnuczkę.
Nieznajoma zatelefonowała do starszej pani po godz. 12. Rozmówczyni poinformowała, że jest sprawcą wypadku, w którym potrąciła dziecko i pilnie potrzebuje 38 tys. złotych, w ramach rekompensaty dla osób w nim poszkodowanych. Z dalszej rozmowy wynikało, że rzekoma sprawczyni wypadku ma znajdować się na policji.
- Telefonująca kobieta nie widziała potrzeby, aby „babcia” przyjechała na miejsce oraz aby, oddzwaniała do niej na telefon komórkowy, bo ten miał być rzekomo rozładowany – mówi st. sierż. Iwona Grzebyk-Dulak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.
Sądeczanka nie uwierzyła kobiecie. Dlatego zaraz po zakończeniu rozmowy zadzwoniła na telefon komórkowy swojej wnuczki.
- Jak się okazało, nie był on rozładowany, a wnuczka nie spowodowała żadnego wypadku i nie kontaktowała się z babcią, ani z policją – dodaje rzeczniczka.
Była to kolejna próba wyłudzenia pieniędzy metodą „na wnuczka”. Tylko właściwa reakcja 75-latki, która zorientowała się, że dzwoniąca kobieta nie jest osobą, za którą się podaje, uchroniła ją przed utratą pieniędzy.

Rady sądeckiej policji
Sądecka policja apeluje o ostrożność i zdrowy rozsądek w przypadkach, gdy w trakcie rozmowy telefonicznej ktoś żąda od nas pieniędzy. Wyobraźnia oszustów nie zna granic. Wykorzystują oni najczęściej zaufanie i "dobre serce" ludzi. Oszuści często korzystają z metody na krewnego, wujka, wnuczka, kolegę itp., dzwoniąc zazwyczaj do osób starszych i podając się za krewnego pragną wyłudzić pieniądze. W trakcie rozmowy proszą o pożyczkę i zaznaczają, że nie będą mogli sami odebrać pieniędzy, a zrobi to za nich ktoś inny, np. bliski przyjaciel. Opisują bardzo trudną sytuację, w której się znaleźli, np. drogą operację ratującą im życie, czy okazjonalne kupno samochodu, za który muszą zapłacić „od ręki” by nie stracić korzystnej dla siebie okazji itp.
Funkcjonariusze radzą, aby w podejrzanych sytuacjach zawsze upewnić się, czy faktycznie dzwonił ktoś z rodziny. Najlepszym sposobem jest wykonanie telefonu zwrotnego do np. krewnego, czy wnuka, za którego podaje się oszust i upewnić się, czy faktycznie znalazł się on w trudnej sytuacji i potrzebuje pieniędzy. Wykonanie takiego telefonu pozwoli sprawdzić, czy taka sytuacja miała miejsce, a niejednokrotnie uchroni przed utratą pieniędzy w przypadku próby ich wyłudzenia. Należy również przestrzegać zasady, by nie przekazywać pieniędzy osobom, których nie znamy. W razie jakichkolwiek wątpliwości należy taką sytuację zgłosić policji pod numer alarmowy 997.

O próbie wyłudzenia pieniędzy pisaliśmy także wczoraj czytaj: Nowy Sącz: Uwaga na oszustów! Dzwonią, żeby wyłudzić pieniądze

(MIGA)
Fot. (MIGA)







Dziękujemy za przesłanie błędu