Joanna Kulig na czerwonym dywanie z gwiazdami Hollywood w kreacji wartej... fortunę [ZDJĘCIA]

Międzynarodowa kariera, udane małżeństwo, macierzyństwo… szczęście sprzyja ostatnio Joannie Kulig. Pochodząca z Muszynki aktorka ma już status gwiazdy, która przebiera w zawodowych propozycjach, także w tych płynących z Hollywood.

Kilka miesięcy temu gwiazda dołączyła do obsady komedii romantycznej  "She Came to Me". gdzie zagrała u boku takich sław jak Anne Hathaway, Tahar Rahim, czy Matthew Broderick.  Teraz bierze udział w promocji filmu.

czytaj też Pół roku temu lał beton na budowie. Teraz chłopak ze wsi pod Limanową jest gwiazdą na całą Polskę

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Joanna Kulig (@joannakulig_official)

Z całą plejadą gwiazd zjawiła się na czerwonym dywanie 73. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie.  Niebywały sukces naszej krajanki przesłoniła burza jaka przetoczyła się w plotkarskich mediach dotycząca kreacji jaką miała na sobie Kulig.   

Jak donosi serwis plejada.pl.  aktorka zaprezentowała się z klasą, a jej stylizacja jest warta fortunę. wybrała biały komplet z czarnym wykończeniem od Chanel. Całości uzupełniły klasyczne czarne szpilki, spore kolczyki oraz prosta fryzura.

Joanna Kulig wybrała sprawdzoną klasykę. Garsonka od Chanel to jednak spory wydatek — spódnica to koszt 9100 dol., a marynarka 9750 dol. Wraz z dodatkami koszt kreacji to ok. 19 tys. dol., czyli ok. 85 tys. zł – podaje serwis.

czytaj też Piękność spod Muszyny. Wygrywa wszędzie tam, gdzie się pojawia [ZDJĘCIA]

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Joanna Kulig (@joannakulig_official)

Kreację Kulig skomentowała w mediach społecznościowych Dorota Wróblewska, producentka pokazów oraz ekspertka z dziedziny mody. Choć sam kostium Chanel trafił w gust Wróblewskiej, jej zdaniem nie był jednak odpowiednim wyborem dla aktorki.

Kostium piękny, aktorka wspaniała i urocza, to ten duet niestety nie gra. Nie wiem czyj to pomysł, ale nie ta długość spódnicy i nie ta szerokość ramion - czytamy we wpisie Wróblewskiej.

Sama Joanna Kulig przyznała, że nie rozumie całego szumu wokół swojego stroju. - Jest to stresujące, takie wyjście na czerwony dywan. Chanel zaproponował mi, że wystąpię w ich outfitach, no to potem czytam takie newsy, że mam strój za ileś tysięcy, a przecież to jest wszystko wypożyczone! Ja się ucieszyłam, że mi coś takiego zaproponowano, stwierdziłam, że czemu nie...

Stronę naszej gwiazdy z Muszynki wzięła projektantka Ewa Minge. Napisała, że cieszy ją postawa Joanny Kulig, która nie przejmuje się krytyką stroju. Dodała również, że aktorka wygląda pięknie.

czytaj też Majka Jeżowska naprawdę to zrobiła. Sądecka celebrytka i skandalistka znowu szokuje

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Ewa Minge (@eva_minge)

Pokochała go cała Polska. Słynny kabareciarz przyjeżdża do Nowego Sącza [WIDEO]

Joanna wygląda świetnie i szkoda, że komukolwiek przyszło do głowy w tak ważnej dla niej chwili twierdzić inaczej. Wygląda rewelacyjnie, bo jej talent został doceniony i wznosi się coraz wyżej, a ja trzymam za nią kciuki od pierwszego filmu, jaki z jej udziałem zobaczyłam. Skradła moje serce na zawsze – napisała projektantka.