Widzowie skarżą się na nich na potęgę! Mogą mieć teraz bardzo poważne problemy

Płacąc za transmisje streamingowe oczekujemy, że będziemy mogli obejrzeć wydarzenie w dobrej jakości, bez żadnych zakłóceń. Nie jest to jednak regułą. Transmisjom gal CLOUT MMA przyjrzy się UOKiK. Zgłoszeń o niepoprawnym działaniu nie brakuje.

UOKiK przyjrzy się CLOUT MMA

Gale freak fightowe cieszą się w ostatnim czasie dużą popularnością. Wiele osób z zainteresowaniem śledzi pojedynki celebrytów, muzyków, aktorów czy sportowców. Cały czas powstają również nowe federacje.

Od niedawna na rynku działa również CLOUT MMA, za którym stoi były piłkarz Sławomir Peszko oraz youtuberka Lexy Chaplin. Okazuje się, że federacji przyjrzy się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Na serwis streamingowy wpłynęło ponad 170 skarg.

- Jedynym miejscem publikacji relacji z wydarzenia była oficjalna strona organizatora, aktywna po wcześniejszym wykupieniu dostępu (Pay-Per-View). Konsumenci skarżyli się, że pomimo dokonania płatności nie uzyskali dostępu. Ci, którym udało się włączyć transmisję, wskazywali na jej wyłączanie się, brak możliwości wznowienia oraz niedostępność dźwięku czy obrazu. Użytkownicy wskazywali, że nie mogli oglądać gali, choć nie mieli problemów ze sprzętem, łącznością czy szybkością internetu - wyjaśnia UOKiK.

Zakłócenia podczas gali CLOUT MMA

Oznacza to, że niektórzy nie mieli możliwości oglądania gali, choć wykonali wszystkie niezbędne do tego czynności. Podobne problemy miały się pojawić również w sierpniu. W związku z tym wszczęte zostało już postępowanie wyjaśniające w sprawie usług świadczonych aktualnie przez spółkę Multi Agency Górska.

- Transmisje wydarzeń na żywo przyciągają wielu fanów. Jeśli przedsiębiorca decyduje się na wprowadzenie tego typu usług do swojej oferty, to musi posiadać kluczową w procesie streamingu infrastrukturę techniczną, tak by być w stanie świadczyć deklarowany poziom serwisu. To na nim spoczywa odpowiedzialność za jakość usługi i obowiązek rekompensaty w przypadkach awarii – tłumaczy Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

Jeśli wszystko się potwierdzi, może zostać nałożona kara do 10 proc. obrotu. To jednak nie wszystko. Jedno ze zgłoszeniem zostało przekazane również do Krajowej Administracji Skarbowej. Istnieje podejrzenie, że osoba niepełnoletnia uczestniczyła w promocji hazardu w ramach wydarzenia. ([email protected], fot.: Gadini/ Pixabay, źródło: UOKiK)

Skomentuj