Muszyńskie wody mineralne są najlepsze? Aktywni Sądeczanie spróbujcie!

O tym, że warto pić „mineralną” nie trzeba nikogo przekonywać. Jako pierwszy źródła muszyńskich wód opisywał kronikarz Jan Długosz w XV wieku. W 1929 roku wykonano pierwszy odwiert "Antoni" o głębokości 110 metrów, co przyczyniło się do rozwoju uzdrowiska. Rok później Muszynę włączono do Związku Uzdrowisk Polskich, a w 1934 miejscowość odzyskała prawa miejskie, a także uruchomiono ponownie łazienki mineralne. Pojawili się liczni kuracjusze.

Zobacz też: Źródełko św. Kingi: tu historia przeplata się z legendą

Odwiert „Anna” wykonany w 1958 roku, znajduje się przy ulicy Jasnej, nad potokiem Muszynka, naprzeciw przystanku kolejowego Muszyna Zdrój, u stóp ruin zamku. Jedna z dróg od średniowiecznego zabytku prowadzi wprost do źródełka, które jest zadaszone. Można też, jadąc od strony Krynicy, wysiąść na przystanku autobusowym, znajdującym się ok. 200 metrów od niego.

Obok przebiega trasa rowerowa Szlakiem Wód Mineralnych.

Woda ze źródełka "Anna" ma wyśmienity i orzeźwiający smak. Jest jedną z najsmaczniejsza wód mineralnych w okolicy, ma dużą zawartość rozpuszczonego dwutlenku węgla. Posiada właściwości przeciwzapalne oraz antyalergiczne. Pozytywnie wpływa również na układ wydalniczy i pokarmowy. Wodę z ujęcia można czerpać bez ograniczeń przez cały rok.

Źródełko wody mineralnej bije też w pijalni "Milusia", do którego łatwo trafić. Znajduje się przy ulicy Piłsudskiego, odchodzącej od rynku, w otoczeniu niewielkiego skweru, w którym są ławki. Ujęcie wykonano w 1935 roku, na zlecenie inż. Józefa Krówczyńskiego, który wybudował w sąsiedztwie łazienki mineralne.

Odwiert o głębokości 170 metrów, nazwano imieniem Mili Lachowej, żony ówczesnego starosty nowosądeckiego Macieja Lacha.

Woda ma wyśmienity, orzeźwiający smak. Najlepiej smakuje prosto z kranu, zawartość dwutlenku węgla powoduje, że pieni się jak szampan. Od pijalni Milusia, idąc prosto ulicą Piłsudskiego, a następnie przechodząc most na Popradzie, ok. 15 minutowym spacerkiem dojdziecie do wód mineralnych w Pijalni Antoni.

Zobacz też: Smak Tyliczanki zmienia się z porami roku. Aktywni Sądeczanie, sprawdźcie sami!

Po drodze miniecie baseny, a także kawiarnię i restaurację, gdzie możecie wypić kawę lub zjeść obfity obiad - w okolicy jest sporo punktów gastronomicznych.

Pijalnia Antoni znajduje się na Zapopradziu, w otoczeniu przyrody Ogrodów Tematycznych, fontann. Tutaj odbywają się kameralne koncerty skrzypcowe (i inne), wstrzymane obecnie z powodu Covid-19. Są promenady spacerowe z ławkami, zbiorniki wodne, woliery z egzotycznym ptactwem. Dostępne nieodpłatnie są toalety, a także parkingi.

W 1929 roku z inicjatywy władz gminy wykonano pierwszy odwiert ujmujący mineralną wodę leczniczą. Działanie to odmieniło to życie miasta, gdyż posiadanie własnego ujęcia źródełka o wyśmienitym składzie chemicznym umożliwiło uruchomienie łazienek mineralnych. Woda wydobywana z odwiertu na głębokości 120 m, w swoim składzie zawiera dużą ilość magnezu, stosowana jest w leczeniu chorób układu trawienia, dróg moczowych, górnych i dolnych dróg oddechowych, osteoporozy oraz otyłości.

Pijalnia czynna jest sezonowo dlatego zawsze warto zawczasu sprawdzić szczegóły na Internecie. 

W 2016 roku Ogrodach Biblijnych oficjalnie otwarto źródełko wody mineralnej „Maryja”. Odwiert ma głębokość 70 m, stąd wypływa szczawa wodorowęglanowo-(HCO3) wapniowo (Ca) magnezowa (Mg).

Kamienne ujęcie zdroju powstało z okazji jubileuszu 400-lecia sprowadzenia z Katedry Wawelskiej do Muszyny figury Matki Bożej. Na tablicy przy źródle widnieje napis: „Wotum wdzięczności Maryi w 400 - lecie Pani na Muszynie od Spółdzielni Pracy Muszynianka”. Wodą można się delektować nieodpłatnie w godzinach otwarcia ogrodów. Mineralizacja wynosi 1405mg/l, a zasoby eksploatacyjne źródła to 24 000 l/dobę.

Do Ogrodów Biblijnych, z wodą mineralną „Maryja” możecie podjechać prywatną komunikacją autobusową z Krynicy, wysiadając przy kościele pw. św. Józefa.  

Na ulicy Grunwaldzkiej bije źródło "Grunwald" potocznie nazwane Wodą spod Krzyża znajduje się 400 m od kościoła parafialnego pw. św. Józefa, w kierunku Powroźnika. Jest jednym z najdawniej znanych w Muszynie, a wypływa ze zbocza doliny Muszynki. Pierwsze wzmianki o nim pochodzą z połowy XIX wieku. W 1878 roku, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, Karol Olszewski badał skład chemiczny pochodzącej z niego wody mineralnej. Ujęta na głębokości około 2 m poniżej powierzchni terenu, woda „Grunwald” posiada dużą zawartość rozpuszczonego dwutlenku węgla. Woda korzystnie wpływające na przewód pokarmowy czy też drogi moczowe.

Butelkowaną wodę mineralną ziemi muszyńskiej możecie nabyć z etykietami Muszynianki (magnez, wapń, wodorowęglany). Dostępne są też wody z rozlewni CECHINI czyli Muszyna, Józef i Stanisław. Zawarty w tych wodach wapń reguluje krzepliwość krwi, przeciwdziała osteoporozie i odczula, a magnez pomaga przy kłopotach z układem krążenia.

Jeśli do wszystkich źródeł będziemy chcieli dotrzeć po kolei pieszo, to czeka nas całodzienna wyprawa bo do pokonania będziemy mieli w sumie kilkanaście kilometrów. Ale to najlepsze rozwiązanie, bo z miejscami parkingowymi, szczególnie w sezonie jest naprawdę trudno. Warto zaznaczyć, że wszystkie muszyńskie atrakcje i ulice są doskonale oznakowane więc nie ma ryzyka, że będziemy kluczyć po uliczkach. Warto tu wybrać się pociągiem. Połączeń z Nowego Sącza jest bardzo dużo, ale zaznaczamy, że podróż zajmie nam nawet 1,5 godziny. Koszt biletu waha się w przedziale od 6,6 do 18 zł w zależności od wyboru połączenia. Ważne - pociągami do Muszyny można zabrać rowery. Trzeba to jednak zgłosić konduktorowi przed albo zaraz po wejściu do pociągu i uiścić opłatę w wysokości ok. 10 zł. Jeśli skorzystamy z tego rozwiązania to degustację wód można rozpocząć od wspomnianego odwiertu "Anna" vis-a-vis przystanku Muszyna-Zdrój.

Samochodem można tu dojechać z Nowego Sącza na dwa sposoby - drogą krajową 75 przez Krynicę-Zdrój (albo korzystając z DK 87 przez Piwniczną i słynny Żegiestów. Wtedy można podziwiać z auta piękno Doliny Popradu.

Próbowaliście już tych wód? A może innych z naszego przewodnika? Zapraszamy wszystkich seniorów do dzielenia się doświadczeniami i wspomnieniami z własnych wypraw, o typowanie miejsce gdzie wybrać się trzeba obowiązkowo i tych, których z różnych względów nie polecają. Informacje ze zdjęciami można przesyłać na adres [email protected] i korzystając z formularza dostępnego TUTAJ

Projekt dofinansowany ze środków Programu Rządowego na rzecz Aktywności Społecznej Osób Starszych na lata 2014-2020  

ES [email protected] i MK fot. MK