Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 8 maja. Imieniny: Kornela, Lizy, Stanisława
08/09/2014 - 01:50

Mali bohaterowie dzielnie walczyli na krynickim Deptaku

Popołudnie drugiego dnia Festiwalu Biegowego w Krynicy należało do dzieci. Mali bohaterowie ścigali się na deptaku od godziny 16:00, chociaż zbiórkę zaplanowano sporo wcześniej. Czekała ich rozgrzewka a po niej 300 lub 600 metrów biegu, w który naprawdę włożyli całe serca.
Sporą rzeszę małych biegaczy podzielono według wieku na cztery grupy. Najmłodsze dzieci, do lat 6, mogły wystartować wraz z rodzicami i opiekunami. Aż 113 przedszkolaków stanęło dzisiaj na linii startu! Najliczniejsza, bo licząca 160 osób, była grupa siedmio- i ośmiolatków.

Pojawiło się też 133 ich starszych kolegów i koleżanek. W najstarszej grupie wiekowej (11-12 lat) wystartowało 91 zawodników.
Ponieważ dzieci podzielono według wieku i płci, start odbywał się w ośmiu seriach rozdzielonych rozgrzewką i ustawianiem zawodników.

Rywalizacja rozciągnęła się przez to w czasie. Wokół fontanny zaroiło się od rozgrzewających się dzieci, biegających w kółko, robiących przysiady i wykroki. Towarzyszyli im rodzice, często zdenerwowani bardziej od młodych zawodników. – Ola nigdy nie startowała w takich zawodach, więc trochę się boimy jak sobie poradzi – zdradziło młode małżeństwo obserwujące swoją kilkuletnią córeczkę krążącą wokół fontanny. Tuż obok niej dwie zawodniczki z najmłodszej grupy zrobiły sobie z medali... wędki i udawały, że łowią ryby w fontannie.

Trudne zadanie miał Marek Tokarczyk, prowadzący rozgrzewki we wszystkich grupach wiekowych. Cierpliwie rozdzielał dzieci, ustawiał i pomagał wykonać proste ćwiczenia przygotowujące mięśnie do startu. Młode zawodniczki i zawodnicy stosowali się do jego poleceń, marząc o najlepszych wynikach na mecie.

W najmłodszej grupie zwycięzcami okazali się Bartosz Zioło i Natalia Betleja, w starszej Róża Olchawa i Bruno Rosenbeiger (kolejność nieprzypadkowa – to dziewczynka była pierwsza open!). Wśród dziewięcio- i dziesięciolatków najszybsi byli Miłosz Żuchowski a w najstarszej grupie Patryk Marcinkowski i Anna Szpoton. W tych grupach zwycięzców obu płci dzieliły dosłownie sekundy.
Bieganiu dzieci towarzyszyły ogromne emocje samych zawodników i rodziców. Niektórym zdarzało się ronić łzy na widok medalu na szyi pociechy. Julka Gabryel z Bytomia ścigała się w najstarszej grupie. Na mecie mówiła: – Nie spodziewałam się takiej konkurencji! Dużo dziewczynek jest doskonale przygotowanych. Wolałabym biec trochę dłuższy dystans. I na trasie było tłoczno, to utrudniało walkę. – Mimo tego, każdy młody biegacz dał z siebie wszystko. Gratulujemy!

KM

Źródło: www.festiwalbiegowy.pl








Dziękujemy za przesłanie błędu