Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 7 maja. Imieniny: Augusta, Gizeli, Ludomiry
07/02/2016 - 22:20

Muszynianki pokonały Rzeszów

Siatkarki Polskiego Cukru Muszynianka Enea zwyciężyły z Developresem SkyRes Rzeszów 3 - 1 (21:25, 25:18, 25:16, 26:24). Spotkanie w Muszynie było zaległym meczem 13 kolejki ORLEN Ligi. MVP spotkania została Adela Helić.
W meczu zaległej 13 kolejki ORLEN Ligi w Muszynie mierzyły się zespoły Polskiego Cukru Muszynianka Enea oraz Developresu SkyRes Rzeszów. Zespoły znają się bardzo dobrze, jednak faworytem spotkania była ekipa Polskiego Cukru Muszynianka Enea. Mineralne spotkanie w Muszynie rozpoczęły w klasycznym zestawieniu z Milovits, Helić, Grejman, Kurnikowską, Savić, Sosnowską oraz Krzos (L).
Pierwszy punkt w środowym meczu zdobyły przyjezdne siatkarki Devlopresu SkyRes Rzeszów. Początek spotkania zwiastował bardzo wyrównane starcie w Muszynie (1:2). Dobry blok Kurnikowskiej szybko ponownie doprowadził do remisu (2:2). Żadna z drużyn w początkowym fragmencie seta nie była w stanie wyjść na większe niż jednopunktowe prowadzenie (5:4). Pierwszy tej sztuki dokonał miejscowy Polski Cukier Muszynianka Enea (6:4). Dwupunktowe prowadzenie gospodyń nie trwało jednak długo, ponieważ, jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną rywalki dogoniły drużynę z Muszyny (7:7), jednak pierwsza przerwa należała do MKS (8:7). Po przerwie dobra zagrywka Savić ponownie dała Muszynie dwupunktową przewagę (10:8). Dobry blok Rzeszowianek pozwolił na wyrównanie rezultatu (11:11). Żadnej z ekip nie udało się osiągnąć zdecydowanej przewagi w inauguracyjnej odsłonie środowego starcia. Rzeszowiankom udało się wyjść na prowadzenie w połowie seta (12:13). Przed drugą regulaminową przerwą "Mineralne" powróciły na dwupunktowe prowadzenie po defektowym "serbskim" bloku Helić i Savić (16:14). Po przerwie Savić dołożyła kolejny defektowy blok, tym razem z Grejman i po raz pierwszy jeden z zespołów wyszedł na trzy "oczka" przewagi (17:14). Chwilę później dobra zagrywka Hawryły zniwelowała straty gości do dwóch punktów (18:16). W odpowiedzi świetna zagrywka Grejman ponownie wyprowadziła gospodynie na trzy punkty (19:16). W kluczowym fragmencie seta Polski Cukier Muszynianka Enea zachował dwa punkty przewagi (21:19). Efektowny bloki Hawryły wyprowadziły Rzeszowianki na prowadzenie (21:22) i o czas musiał prosić trener Serwiński. Autowy atak Kurnikowskiej z lewego skrzydła dał już Developresowi dwa punkty przewagi (21:23) a kolejna długa wygrana przez Developres wymiana dała tej drużynie trzy "setball`e" z rzędu (21:24). Wykorzystały już pierwszą punktując efektownie ze środka - wygrywając 21 - 25.
Początek drugiego seta to...trzy zepsute zagrywki (1:2). W kolejnych dwóch akcjach zablokowane zostały miejscowe siatkarki i o cza dla swojego zespołu bardzo szybko musiał prosić trener Serwiński (1:4). Przy stanie 2:5 na placu gry pojawiła się Sylwia Pelc, która zmieniła Justynę Sosnowską. W kolejnych akcjach zespoły grały punkt za punkt (5:6). Po błędzie skrzydłowej Developresu Muszyniankom udało się doprowadzić do remisu (6:6) a w kolejnej akcji niezwykle efektowny blok Milovits wyprowadził "Mineralne" na prowadzenie (7:6). Dobra kiwka Helić dała Polskiego Cukrowi prowadzenie na pierwszej przerwie technicznej (8:7). As serwisowy Anny Grejman dał gospodyniom dwa "oczka" przewagi. Szybko jednak zostały roztrwonione, ponieważ po chwili skuteczny atak i dobry blok Rzeszowianek dały im remis (10:10). Kolejny fragment seta zdecydowanie należał do gospodyń, które bardzo szybko osiągnęły trzy punkty przewagi, i o czas poprosił trener Skrok (14:11). Po przerwie dobry blok Milovits dał 15 punkt Polskiego Cukrowi Muszynianka Enea (15:11). Na placu gry pojawiła się Szczygieł i Hatala na podwójnej zmianie, i to właśnie ta druga zdobyła szesnaste "oczko" dla miejscowych siatkarek (16:12). Dobra postawa siatkarek trenera Serwińskiego utrzymała się także po przerwie (18:13). Przy stanie 19:14 na plac gry powróciły Helić i Milovits. "Mineralne" pewnie utrzymywały wypracowaną, pięciopunktową przewagę (21:16), kiedy o drugi czas dla swojego zespołu poprosił trener Developresu. Nie zmieniła ona wiele w obrazie seta, którego niezmiennie kontrolowały siatkarki Polskiego Cukru Muszynianka Enea (24:18). Gospodynie wykorzystała już pierwszą piłkę setową, wygrywając 25 - 18.
Trzecia odsłona spotkania w Muszynie rozpoczęła się od bloku na Natalii Kurnikowskiej (0:1), jednak...pięć kolejnych punktów padło łupem gospodyń (5:1). O czas poprosił trener Skrok dla swojego zespołu. Na placu gry w zespole z Rzeszowa pojawiła się Kapturska. Po przerwie skutecznie ze środka zapunktowała Ostasević. Wypracowane cztery punkty przewagi przed pierwszą przerwą techniczną siatkarki z Muszyny zdołały jeszcze powiększyć i schodziły na pierwszą przerwę z komfortowym rezultatem (8:3). Dobry blok Sylwii Pelc dał Muszynie 9 "oczko" po przerwie i sytuacja Developresu robiła się coraz mniej komfortowa (9:3). W zespole Muszyny na pozycji libero od początku trzeciej odsłony dobrze radziła obie Iza Śliwa, która zastąpiła Olę Krzos na tej pozycji. Dobra zagrywka Skiby zmniejszyła straty przyjezdnych do czterech punktów (11:7). Skuteczna gra Polskiego Cukru Muszynianka Enea miała swoje przełożenie na rezultat trzeciego seta (14:7). O drugi czas dla swojego zespołu poprosił trener Skrok. Na drugiej przerwie technicznej utrzymywała się siedmiopunktowa przewaga gospodyń (17:9). Po kolejnej bardzo długiej akcji zakończonej pięknym atakiem Kurnikowskiej z lewego skrzydła przewaga wzrosła jeszcze o jedno oczko (18:9), sprawa rezultatu drugiego seta wydawała się być już rozstrzygnięta (19:10). Od stanu 20:11 kolejne trzy oczka zdobyły Rzeszowianki i o czas dla swojego zespołu poprosił trener Serwiński (20:14). Po przerwie zatrzymana została Grejman i zrobiło się już tylko pięć punktów przewagi. Jednak "Mineralne" szybko się przebudziły i zdobyły cztery kolejne punkty (24:15). Wykorzystały drugą piłkę setową dobrym atakiem z krótkiej, wygrywając 25 - 16.
Czwarta, jak się później okazała ostatnia partia spotkania w Muszynie rozpoczęła się pozytywnie dla gospodyń - od szybkiego prowadzenia 2:0. Sukcesywnie kolejne akcje przebiegały z reguły "punkt za punkt". Na pierwszą przerwę techniczną Polski Cukier Muszynianka Enea schodził z jednopunktową przewagą (8:7). Po przerwie zespoły ponownie wróciły do wyrównanej gry (10:10).  Trzy punkty zdobyte z rzędu przez Developres pozwoliły gościom wyjść pierwszy raz w czwartej partii  na prowadzenie (11:13). O czas poprosił trener Bogdan Serwiński. Przerwa dobrze wpłynęła na "Mineralne", dzięki dobrej grze w obronie i w kontrataku po chwile gospodynie powróciły na prowadzenie (14:13). Jednak na drugą przerwę techniczną z przewagą punktową schodziły siatkarki Developresu (15:16). Po przerwie żaden z zespołów długo nie był w stanie odskoczyć od przeciwnika (17:17). Dobry atak Kurnikowskiej w kontrataku wyprowadził ponownie Polski Cukier Muszynianka Enea na prowadzenie (18:17). O czas dla swojej ekipy poprosił trener Developresu. Po czasie kolejne oczka zdobyła ekipa Polskiego Cukru i wyszła na trzypunktowe prowadzenie (21:18). W kolejnej akcji efektownym blokiem zatrzymała rywalki Sylwia Pelc. Drugą przerwę wykorzystał szkoleniowiec Developresu. Muszyna była nie do zatrzymania w końcowym fragmencie seta (23:18). As serwisowy siatkarki Developresu zmniejszył przewagę do trzech oczek (23:20). O czas poprosił trener Serwiński. W kolejne akcji zatrzymana została Helić i zostały już tylko dwa oczka przewagi (23:21). Niebywałe, że kolejna wymiana zakończyła się ponownym blokiem na naszej skrzydłowej - zatrzymana została Kurnikowska (23:22). W końcu Kurnikowska skończyła atak z lewego skrzydła i Muszyna miała piłkę meczową. Niestety nie wykorzystała dwóch kolejnych i Developres doprowadził do remisu (24:24). Udało się zakończyć w kolejnych dwóch piłkach, zwyciężyć w czwartej partii 26 - 24 a w całym meczu 3 - 1.
Trzy punkty zainkasowane w Muszynie są bardzo cenne w kontekście walki o czołowe lokaty w ORLEN Lidze. W następnej kolejce "Mineralne" zmierzą się z Wrocławskim Impelem. Spotkanie odbędzie się 7 lutego (niedziela) o godz. 14:45.
Źródło www.mksmuszynianka.com






Dziękujemy za przesłanie błędu