Zaloguj się
Piłka nożna. Zespół MKS Sandecja gromi w sparingu rywali
Kibice, którzy przyszli obejrzeć mecz sparingowy Sandecji odetchnęli z ulgą. Po dobrym meczu biało bardzo wysoko pokonali rywali.
Sandecja Nowy Sącz – Szreniawa Nowy Wiśnicz 5-1 (4-1)
1:0 Bartosz Wiśniewski 31, 2:0 Wojciech Mróz 32, 3:0 Bartosz Wiśniewski 33, 4:0 Bartosz Wiśniewski 39, 4:1 Tobiasz Stokłosa 42, 5:1 Wojciech Kalisz 85
Sandecja: I połowa: Marcin Cabaj - Marcin Makuch, Petr Petran, Marcin Kowalski, Kamil Szymura - Piotr Kosiorowski, Wojciech Mróz, Paweł Leśniak, Bartosz Szeliga, Sebastian Szczepański - Bartosz Wiśniewski.
II połowa: Sebastian Kosiorowski - Wojciech Wilczyński, Yuriy Zinyak, Tevin Ojirogbe, Kamil Słaby - Tomasz Zawiślan, Mateusz Młynarczyk, Paweł Leśniak, Bartosz Szeliga, Sebastian Szczepański - Wojciech Kalisz.
Szreniawa: Łukasz Kuźma - Tomasz Wojewoda, Sławomir Jagła, Daniel Mikołajczyk, Mariusz Piech, Jakub Tadel, Paweł Płaneta, Kamil Bułat, Tobiasz Stokłosa - Dariusz Bałut, Jarosław Krzak oraz Artur Rodzaj, Kacper Bułat, Jakub Witek, Adam Duraj.
Od początku mecz toczył się pod dyktando Sandecji. Piłkarze z ul. Kilińskiego grali szybko, stwarzając wiele okazji do zdobycia goli. Znakomite okazje miał Szeliga, Wiśniewski i Mróz, ale pudłowali. Mecz rozstrzygnął się w ciągu trzech minut. Pierwszy na listę strzelców wpisał się Wiśniewski, a kilkadziesiąt sekund później zza pola karnego Mróz posłał piłkę w samo okienko bramki rywali. Jeszcze drużyna Sandecji nie zdążyła się nacieszyć z prowadzenia, a Wiśniewski po ładnym rajdzie podwyższył wynik na 3-0. Napór Sandecji nie malał, a efektem tego był bardzo ładny strzał Wiśniewskiego głową i było 4-0. Tuż przed przerwą rywale przeprowadzili atak. Piłkę przejął Petran i podał do Cabaja, ale zbyt lekko. Ten zamiast mocno piłkę wybić próbował ją opanować. Skończyło się na tym, że przejął rywal i zdobył gola. Po przerwie trener Jarosław Araszkiewicz dokonał zmian. Na pozycji stopera pojawił się testowany Nigeryjczyk, ale nie miał zbyt wiele pracy. Sandecja przeważała, a zespół Szreniawy miał problemy z pokonaniem obrony gospodarzy. Wynik meczu ustalił Kalisz, który wykorzystał okazję i ładnym strzałem pokonał bramkarza gości.
(JEC)
