Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 14 maja. Imieniny: Bonifacego, Julity, Macieja
03/11/2013 - 10:29

Trener Sandecji dziękuje za poglądową lekcję

Z pewnością ostatni mecz Sandecji z Wisłą będzie wspominany i analizowany długo, jako przykład złej gry, ale też ogromnej ambicji i tego, że jak się chce, to można.


- Dziękuję trenerowi Wisły za ten mecz i taką dobrą lekcję piłki w pierwszej połowie – mówił trener Sandecji Ryszard Kuźma. – Cały czas trzeba się uczyć, a jako drużyna sporo się dowiedzieliśmy o sobie. Trzeba się cieszyć, że przegrywaliśmy tylko 0-2. Ten wynik jeszcze dawał nam szanse na odwrócenie losów spotkania. Jak się później okazało, tak się stało. Bardzo się cieszymy z tego punktu, bo zdobyliśmy go w meczu, gdzie przegrywaliśmy, a potrafiliśmy w ostatnich minutach zdobyć ważnego gola. Nie jesteśmy zadowoleni z pierwszej połowy i ten fragment meczu będziemy analizować. Po przegranym przed tygodniem meczu z GKS Tychy w tym spotkaniu szukaliśmy swojej tożsamości. Wszystko, co robiliśmy przed przerwą, było jakby na odwrót, ale tak pewnie w życiu jest. Teraz trzeba wyciągnąć wnioski, ale kurs, jaki obraliśmy, czyli trenerzy z zawodnikami, będziemy trzymać, choćby nie wiem, co się działo. Dalej będziemy starać się poprawiać styl, grę, szukając coraz lepszych rozwiązań, by nie dochodziło do takich sytuacji, jak w tym meczu.

- Nie mogę być zadowolony z tego remisu, choć to może trochę dziwnie brzmi, bo graliśmy na wyjeździe – stwierdził trener Wisły Płock Marcin Kaczmarek. – Jeżeli prowadzili się 2:0, stwarza kolejne sytuacje do zdobycia dalszych goli i nie wykorzystuje tego, to można czuć spory niedosyt. Straciliśmy punkty po karnym w ostatnich minutach meczu. Można czuć się zmęczonym psychicznie, ale moi zawodnicy włożyli mnóstwo wysiłku by wygrać. Zastanawiam się, jaka jest gradacja sędziowska. Czy ręka z pierwszej połowy, ewidentna (zawodnik Sandecji) i nie ma karnego i ręka w sytuacji stuprocentowej przypadkowej, i jest karny. Jak to jest? Nigdy nie oceniam sędziów, ale było w tym sezonie tyle dziwnych decyzji przeciwko nam, że ręce opadają. Muszę wrzucić też kamyczek do naszego ogródka. Jeżeli stwarza się tyle sytuacji do zdobycia goli, to powinno się je wykorzystać. Sandecja została nagrodzona za ambicję i dążenie do wyrównania. Mam olbrzymi niedosyt, żałuję, że nie wygraliśmy tego meczu, bo był to chyba najlepszy nasz mecz wyjazdowy, jaki rozegraliśmy do tej pory.
(JEC)
 






Dziękujemy za przesłanie błędu