Kto zatrzyma rozpędzonych liderów? Podsumowujemy weekend na lokalnych stadionach
Trzecie spotkanie w tym sezonie przegrał wicelider IV ligi wschodniej – Kolejarz Stróże. Dość niespodziewanie jego pogromcą okazała się 11. w tabeli Wolania Wola Rzędzińska. Na porażkę 1:4 miał zapewne wpływ, brak w ekipie ze Stróż aż 8 podstawowych piłkarzy. Jak informuje klub na Facebooku, sezon grypowy dał o sobie znać.
Ciekawy przebieg miało spotkanie Popradu Muszyna z Dunajcem Zakliczyn. Mimo że zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 3-1, to pierwsza bramka padła dopiero w 72 minucie (kolejne w ostatnich 10 minutach). Do siatki dla zespołu z Muszyny trafiali – Paweł Szczepanik, Sebastian Wąchała i Kamil Baran.
Czwarta w tabeli Limanovia nie znalazła sposobu na rezerwy Termalici, którym uległa 0-2. Po obchodach stulecia klubu, na boisko wrócili piłkarze Glinika. Podzielili się punktami, po bezbramkowym remisie, z Okocimskim. Jedno oczko w bezpośrednim starciu wywalczyły także ekipy Skalnika i Sokoła Słopnice.
1/3 sezonu mają za sobą zawodnicy sądecko-gorlickiej Klasy Okręgowej. Komplet punktów w dalszym ciągu znajduje się na koncie Barciczanki Barcice. W sobotę rozbiła 5:1 Sokoła Stary Sącz (bramki: M.Maślejak x3, M.Korzym, M. Krywoborodenko) i utrzymała 7-punktową przewagę nad Dunajcem.
Piłkarze z Nowego Sącza również wysoko wygrali z Zagórzanami. Dzięki golom Dawida Kiełbasy, Mateusza Migacza i Sebastiana Połecia, spotkanie zakończyło się wynikiem 3-0. Na 3. miejsce awansował beniaminek – Biegoniczanka. Podopieczni trenera Jakuba Czerneckiego pokonali na wyjeździe Podhalanina Biecz 2-0.
Niespodziankę sprawił Zyndram Łącko wygrywając 1:0 z faworyzowanym Grodem Podegrodzie. Zwycięstwo zapewnił Dawid Słowik. Był to czwarty z rzędu mecz tej drużyny bez straty gola. Piąty w tabeli Hart ograł 1-2 ostatnią Łużną.
W starciu drużyn z dołu, Helena wygrała 2-1 z LKS-em Kobylanką. Takim samym wynikiem Łosoś uległ Uściu Gorlickiemu, a Poprad Rytro LKS Wójtowej.
O A i B-klasie przeczytasz na następnej stronie