Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 7 maja. Imieniny: Augusta, Gizeli, Ludomiry
03/06/2016 - 08:05

Radni i prezydent nie chcą się przyznać, ile zarobili?

Jest 2 czerwca, a na stronach BIP sądeckich samorządów, w tym Urzędu Miasta, nadal nie ma oświadczeń majątkowych radnych i urzędników. Dlaczego? Czy nie chcą się przyznać, ile zarobili?

Ustawowo termin składania oświadczeń przez samorządowców mija z końcem kwietnia, ale próżno szukać ich na stronach urzędów czy w biuletynach informacji publicznej.

Choć w ślad za tą samą ustawą powinny być opublikowane bezzwłocznie. Dlaczego ich nie ma? 

 - Oświadczenia majątkowe są w trakcie weryfikacji. Jak tylko będą gotowe, zostaną opublikowane na stronie miasta - wyjaśnił Krzysztof Witowski, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Nowym Sączu. W ubiegłym roku najzamożniejszymi radnymi w Nowym Sączu okazali się radni z klubu prezydenta Ryszarda Nowaka.

- Proszę pytać o to wójta, to on zarządza stroną internetową - mówi z kolei Józef Zygmunt przewodniczący rady w gminie Chełmiec. Podkreśla jednocześnie, że wszyscy radni z Chełmca złożyli papiery w terminie.

Jednocześnie Zygmunt wyjaśnia o jakiej weryfikacji mówił Witowski.

- Chodzi na przykład o sprawdzenie, czy w oświadczeniu nie ma znaczącej dysproporcji między przychodami a posiadanym majątkiem. Jeśli kto oświadczy, że kupił dom musi mieć to pokrycie w dochodach albo kredycie. I tu właśnie wychodzą smaczki ze złotymi zegarkami.

Oświadczenia, które wzbudzają wątpliwości, konfrontowane są z Urzędem Skarbowym a nawet -  jeśli sprawa jest grubsza - z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym.

 - Ale nie słyszałem, żeby cos takiego podziało się u nas na szczeblu samorządowym - zastrzega Zygmunt.

Na razie swoje oświadczenia ujawnili sądeccy posłowie.

ES [email protected]

Fot.: archiwum sadeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu