Zmarł Tadeusz Ryba, ostatni partyzant PPAN
Tadeusz Ryba urodził się w 1928 roku w Barnowcu. Lata jego wczesnej młodości przypadły na czas II wojny światowej i późniejszą dominację sowiecką. W 1948 roku, będąc jeszcze uczniem Liceum Pedagogicznego w Nowym Sączu, został członkiem Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowej. Przyjął pseudonim „Jeleń” i wstąpił do oddziału leśnego„Żandarmerią”, dowodzonego przez Stanisława Pióro „Emira”, w którym funkcję kapelana pełnił ks. Władysław Gurgacz „Ojciec”. Schronienie grupie partyzantów dawała jedynie tzw. baza – drewniana chata wkopana w ziemię.
W 1949 roku stało się jasne, że dalszy opór nie ma sensu. Urząd Bezpieczeństwa nieustannie tropił ukrywających się mężczyzn, dokonując także pacyfikacji niewinnych mieszkańców pobliskich miejscowości. Podjęto decyzję o ucieczce za granicę – zdecydowało się na nią 9 osób. Niestety podczas przerzutu do amerykańskiej strefy okupacyjnej w Austrii, w Rużbachach na Słowacji czechosłowacka i polska bezpieka urządziły zasadzkę, podczas której śmierć poniosło trzech członków grupy, reszta została ranna i aresztowana.
W wyniku brutalnego śledztwa, Tadeusz Ryba, 22 października 1949 roku, został skazany przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Krakowie na karę dożywotniego więzienia. W 1953 roku zastosowano amnestię zmniejszającą karę do 12 lat pozbawienia wolności. Wyrok odbywał w Rawiczu i Wronkach. Po 7 latach, 23 lipca 1956 roku, Tadeusz Ryba został zwolniony z więzienia.
W 1993 roku Sąd Wojewódzki w Nowym Sączu rehabilitował Tadeusza Rybę i awansował do stopnia porucznika. Został odznaczony: Krzyżem Armii Krajowej, Krzyżem Partyzanckim, Krzyżem Weterana Walk o Wolność i Niepodległość oraz Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
We wrześniu br. został odznaczony przez szefa MON złotym medalem "Za zasługi dla obronności kraju". W jego imieniu medal odebrał z rąk ministra Antoniego Macierewicza podczas mszy "gurgaczowskiej" na Hali Łabowskie krewny Marian Ryba, członek zarządu powiatu nowosądeckiego.
**
W czerwcu ub.r. Tadeusz Ryba otrzymał od starosty nowosądeckiego Złote Jabłko Sądeckie "w uznaniu zasług za lata walki o niepodległą Polskę, trud i poświęcenie dla Ojczyzny".
– Dziękuję Panu za patriotyczną postawę – mówił starosta Marek Pławiak. – Bóg, Honor, Ojczyzna były i są najważniejszą wartości dla każdego patrioty i żołnierza czasów II wojny światowej. Dla Pana, ich obrona oznaczała nieludzki ból i lata spędzone w komunistycznym więzieniu. Pana niezłomność i niezwykłe poświęcenie sprawiły, że jest Pan wzorem dla każdego współczesnego Polaka.
Śp. Tadeusz Ryba dołączył do zmarłego 2 października swojego kolegi z oddziału Józefa Witowskiego, który pochowany został w Tyliczu i tym samym już wszyscy podkomendni Stanisława Pióro odeszli na wieczną wartę.
**
Pogrzeb odbędzie się w sobotę 8 października. O godz. 14.30 zostanie odprawiona msza św. żałobna w kościele MB Bolesnej w Nowym Sączu - Zawadzie, po czym ciało śp. Tadeusza Ryby spocznie na miejscowym cmentarzu.
(s)