Tak jeździmy w Nowym Sączu. Bez litości karzą za to kierowców mandatami [WIDEO]
Kamery na rondzie Solidarności w Nowym Sączu
To jedno z najbardziej ruchliwych miejsc w Nowym Sączu. Na rondzie Solidarności nie brakowało w przeszłości już poważnych wypadków. Od września działa tutaj specjalny system monitorujący “Red Light”, założony przez Inspekcję Transportu Drogowego (ITD).
Jego zadaniem jest sprawdzanie czy samochody nie przejeżdżają na czerwonym świetle. Wszystkie takie wykroczenia są automatycznie rejestrowane. System wywołuje ogromne kontrowersje. Liczba wystawionych mandatów liczona jest już w tysiącach. Sprawą zainteresował się również prezydent Ludomir Handzel.
Prezydent Ludomir Handzel i wykroczenia kierowców
Na nagraniu, które pojawiło się na jego profilu na Facebooku tłumaczy, że mandaty są wystawiane głównie za niezatrzymywanie się na zielonej strzałce oraz zatrzymanie się na niej z przekroczeniem linii.
- Te dwa przypadki nie budzą moich wątpliwości. Sprzeciw wywołuje we mnie jednak sytuacja, gdy kierowca zatrzymuje się prawidłowo na zielonej strzałce, następnie chce opuścić skrzyżowanie i w ciągu jednej sekundy zmienia się światło na czerwone i wtedy otrzymuje mandat - tłumaczył Handzel. Jak dodawał ITD odpowiedziałaa na jego pismo, że nie widzi problemu. Kolejną interwencję ma podjąć u posłów i Rzecznika Praw Obywatelskich.
Uwagę komentujących, obok dostrzeżenia rzeczywistego problemu, zwróciło również tło nagrania. Widzimy bowiem, że samochody przejeżdżające za prezydentem ignorują zieloną strzałkę, a nawet przejeżdżają bezpośrednio na czerwonym świetle... Można być zatem pewnym, że również do tych kierowców zostaną wkrótce wysłane mandaty.
Prezydent wskazuje, że będzie w tej sprawie nadal protestował, bo średni czas działania kierowcy to obecnie jedna sekunda. Jego zdaniem powinny być to trzy sekundy, aby bezpiecznie opuścić skrzyżowanie.
Nagranie znajduje się w materiale filmowym. ([email protected], wideo: Prezydent Ludomir Handzel/ Facebook, fot.: Sreen - Prezydent Ludomir Handzel/ Facebook)