Będzie ulica zapomnianego bohatera porucznika Jana Wróbla?
- Złożyłam już odpowiednie pismo w Urzędzie Miasta w Limanowej. Rozmawiałam także z burmistrzem Władysławem Biedą, który wstępnie wyraził zainteresowanie pomysłem – mówi Janina Firlej. – Podczas jednej z sesji radni czytali moje pismo. Myślę, że wszystko idzie w dobrym kierunku.
Mieszkanka Męciny ma nadzieję, że jeśli tylko pojawi się jakaś nowa ulica, zostanie nazwana imieniem Jana Wróbla.
- Najlepiej byłoby, żeby to była droga łącząca się z ulicą Piłsudskiego. Janek był piłsudczykiem. Nie upieram się jednak przy tym rozwiązaniu. Ważne, żeby uczcić jego pamięć – zaznacza.
***
Jan Wróbel urodził się we wsi Pisarzowa w 1897 roku, w wieku 5 lat został sierotą. Jankiem i jego rodzeństwem zaopiekowała się rodzina Lupów z Męciny, którzy mieli trójkę własnych dzieci. Po skończeniu szkoły powszechnej Jan Wróbel poszedł do gimnazjum w Nowym Sączu. Później podjął pracę w urzędzie skarbowym. Po wybuchu I wojny światowej, na początku grudnia 1914 roku na przedpolach Limanowej, w Męcinie pojawiły się oddziały rosyjskie. W tej okolicy działały również oddziały I Brygady Legionów Polskich pod dowództwem Józefa Piłsudskiego, które stoczyły z Rosjanami wiele walk. Któregoś dnia dom Lupów wybrał na kwaterę sam Piłsudski. Wtedy Janek Wróbel go poznał i podjął decyzję o wstąpieniu do wojska. Walczył w wielu bitwach i potyczkach, był czterokrotnie ranny, walczył w Bitwie Warszawskiej, został odznaczony wieloma medalami, w tym Krzyżem Virtuti Militari. Wrócił do Męciny, by podleczyć rany, ale kiedy usłyszał w radiu, że jego 5 pułk toczy ciężkie walki na Litwie, pośpieszył na front. Został ranny pod Karelicami koło Nowogródka. Zabrano go do szpitala polowego nr 101. Jan Wróbel skonał 7 października 1920 roku w wieku 23 lat. Trwające nadal walki nie pozwoliły na szybkie przewiezienie jego szczątków. Dopiero 4 kwietnia 1921 roku, w Niedzielę Wielkanocną generał Sosnkowski mógł spełnić ostatnią wolę poległego żołnierza. Przywiózł ciało Janka Wróbla do Męciny, zamknięte w dwóch trumnach, metalowej i dębowej. Jego szczątki spoczęły w skromnej mogile.
(MC)
Fot. JG