Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 12 maja. Imieniny: Dominika, Imeldy, Pankracego
02/07/2018 - 16:45

Czy to już plaga szerszeni? Atakują nawet z przewodów wentylacyjnych

Gnieżdżą się na strychach, kominach i w otworach wentylacyjnych, także pod okapami dachów. Niemal codziennie strażacy są wzywani do usuwania gniazd szerszeni, które budzą powszechne przerażenie.

Tylko w weekend  strażacy musieli interweniować  kilka razy.  W Kamionce Małej koło Limanowej  w jednym z domów szerszenie  zagnieździły się w przewodzie wentylacyjnym.Rodzice z małymi dziećmi byli przerażeni. W tej samej miejscowości  owady były  pod warstwą docieplająca  dach.

Z kolei w Bednarce koło Gorlic szerszenie umościły się nad wejściem do domu.Takich przypadków jest ostatnio mnóstwo w całym regionie. 

Czy to już plaga?  Oficer dyżurny komendy miejskiej w Gorlicach  zapewnia, że w tym stwierdzeniu jest wiele przesady.

- Tych interwencji i  tak nie jest tak dużo. Dwa lata temu,  otrzymywaliśmy po dwadzieścia zgłoszeń dziennie.

Jak dodaje strażak, im cieplejsze i bardziej suche lato, tym szerszeni jest więcej.  Owady  lubią pnie drzew, strychy, kominy i otwory wentylacyjne. Czasem ich gniazda bywają gigantyczne,

- Kiedyś  nie mogliśmy go zapakować do czterdziestolitrowego worka -  dodaje strażak.

Dla  szerszeni nie ma litości.  Ubrani w specjalne kombinezony strażacy uśmiercają owady chemiczną substancją, potem usuwają gniazda.

Co zrobić, gdy zobaczymy szerszenia?  Przede wszystkim nie panikować. Najlepiej w ogóle się do nich nie zbliżać, ale jeżeli znajdziemy się w pobliżu większej ich grupy, powinniśmy się powoli wycofać. Dodatkowo przyda się zapanowanie nad własnym ciałem, czyli powinniśmy nie wykonywać gwałtownych ruchów i nie wymachiwać rękami. Jeżeli to możliwe, powinniśmy również zakryć najbardziej wrażliwe miejsca na naszym ciele.

Szerszenie atakują, kiedy czują, że zagrożone jest ich gniazdo. Jeden owad, jeśli nie jesteśmy uczuleni na składniki jego jadu, jest dla nas niegroźny.

[email protected] fot. archiwum







Dziękujemy za przesłanie błędu