Ile Piwniczna-Zdrój chce zarobić na statusie uzdrowiska?

Już na jutrzejszej sesji zapadną decyzje, ile Piwniczna-Zdrój będzie mogła zarobić na swoim statusie uzdrowiska. Jest propozycja, by podnieść opłatę uzdrowiskową i miejscową pobieraną od kuracjuszy i przyjezdnych nocujących w piwniczańskich ośrodkach, hotelach i pensjonatach.

Piwniczna-Zdrój: ściągnij numery do firm, które odpowiadają za odśnieżanie dróg

Status uzdrowiska to z jednej strony splendor i możliwość dodatkowego zarobku, z drugiej strony uzdrowiskowy samorząd musi się liczyć z wieloma ograniczeniami związanymi choćby z koniecznością przestrzegania operatów uzdrowiskowych.

Piwniczna-Zdrój to dość specyficzne uzdrowisko, gdzie działa tylko jedno sanatorium, ale z drugiej strony, obok Piwnicznej status zdroju ma jeszcze jedna miejscowość na terenie samorządu, czyli Łomnica. Prawo do pobierania opłat uzdrowiskowej i miejscowej ma tym samym aż 50 hoteli, pensjonatów, ośrodków wypoczynkowych i kwater - inkasentem jest każdy właściciel, dzierżawca lub inny posiadacz obiektu, w którym wykonywane są usługi hotelarskie.

Piwniczna-Zdrój: szykuje się podwyżka podatków od nieruchomości. Zobaczcie proponowane stawki

Opłata uzdrowiskowa jest pobierana przez inkasenta od osób fizycznych przebywających dłużej niż jedną dobę w celach zdrowotnych, wypoczynkowych, szkoleniowych lub turystycznych na terenie Piwnicznej-Zdroju.

W 2023 roku opłaty te wynoszą kolejno 4,5 i 2,5 zł. Jeśli radni się zgodzą, to w 2024 będą one już wyższe i wzrosną do poziomu 5 i 3 zł. Ile gmina może na tym zarobić? Jak czytamy w uzasadnieniu uchwał, mają to być kwoty na poziomie 460 000 zł i 90 000 zł. ([email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info) © Materiał chroniony prawem autorskim

Skomentuj