Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 26 kwietnia. Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda
16/10/2014 - 09:14

Internauci śmieją się z PKW: zaliczyła falstart

Państwowa Komisja Wyborcza zaliczyła poważną wpadkę. System informatyczny PKW nie wytrzymał przyjmowania zgłoszeń kandydatów w wyborach samorządowych. Internauci, którzy śledzą problemy PKW z rejestracją list, założyli nawet na Facebooku prześmiewczą stronę: „Nie śpię, bo odświeżam PKW".
Minął już termin zgłaszania list kandydatów na radnych w listopadowych wyborach samorządowych. Ostatniego dnia przyjmowania zgłoszeń Platforma Wyborcza PKW zaliczyła tradycyjną awarię. Skutek jest taki, nie we wszystkich gminach od razu opublikowano na stronie internetowej PKW nazwiska kandydatów na radnych.

PKW przyznała, że we wtorek, przez około godzinę, Platforma ze względu na dużą liczbę osób, które jednocześnie z niej korzystały, miała przerwę techniczną. Wymagało to rekonfiguracji bazy danych i po godzinie wszystko działało bez zarzutów

Proces rejestracji list kandydatów obejmuje ich weryfikację. Komisarze sprawdzają na przykład, czy komitet, który zgłasza listy, jest zarejestrowany, czy liczba kandydatów na liście jest odpowiednia, czy wszyscy zgłoszeni kandydaci mają prawa wyborcze, czy listy poparte są odpowiednią liczbą podpisów, czy spełniają wymogi kwot czyli co najmniej 35 proc. miejsc dla kobiet i mężczyzn.

Jednocześnie PKW na swoich stronach uruchomiła wizualizację wyborów samorządowych 2014. Znajdują się tutaj informacje o komitetach i ich kandydatach w całej Polsce. System nie działał sprawnie. Były gminy i powiaty, gdzie brakowało kandydatów zgłoszonych przez komitety .

PKW zapewniała, że informacje o listach będą się pojawiać na stronie internetowej sukcesywnie, jak tylko komisje będą wydawać decyzje o rejestracji. Teraz jest już lepiej, ale wpadka na samym początku wyborczej kampanii nie najlepiej świadczy o autorach zamieszania.

B
Fot: autora/ printscreen Facebook
 






Dziękujemy za przesłanie błędu