Jarosław Kaczyński w Nowym Sączu. Było o inflacji, węglu i…osobach z macicą [ZDJĘCIA]
Blisko godzinę trwało wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego w Nowym Sączu
Nie zabrakło w nim odwołań do podziału polskiej sceny politycznej, który –co podkreślał polityk - wyraźnie ukształtował się na początku lat 90-tych. - Z jednej strony są ci, którym zależy na Polsce suwerennej, takiej która jest w równych relacjach ze swoimi partnerami, z drugiej ci, którym zależy na własnych, często korporacyjnych interesach – mówił przywódca PiS.
- U nas ukształtowało się społeczeństwo bardzo mocno korporacyjne. Tego typu ludziom na tym, że jesteśmy Polakami, że jesteśmy narodem, zależy jakby mniej, a często w ogóle. Dziś mamy moment pewnego rodzaju sprawdzenia. Najbardziej wyraźnie odnosi się to do dwóch spraw. To jest kwestia naszych relacji z Unią Europejską na dwóch poziomach. Ta pierwsza jest bardzo prosta: dadzą pieniądze czy nie dadzą pieniędzy. Dadzą KPO czy nie dadzą. Dadzą pieniądze z tej głównej części budżetu, czy nie dadzą.
Dlaczego nie ma obiecanych pieniędzy z Brukseli
Któż w Polsce może domagać się tego, żeby nasz kraj pieniędzy z Brukseli nie otrzymał? – pytał Jarosław Kaczyński i zaraz dał na pytanie odpowiedź. - Każdy musi przecież widzieć, że za tym opowiada się znaczna część naszych europosłów. Chodzi o to, żeby w Polsce przy pomocy tych pieniędzy dokonać zmiany władzy. To jest spór, który w tym wymiarze dotyczy już nie tylko znacznej sumy, ale dotyczy suwerenności naszego kraju. Bo kraj, w którym inni wymuszają zmianę władzy to nie jest kraj suwerenny,
Prezes PiS odniósł się także do sprawy reparacji wojennych. - Teraz wszystko zostało położone na stole w sposób wyraźny. Niemcy wypłacili odszkodowania 70 państwom. A my mamy odszkodowań nie otrzymać. Jakie są argumenty o charakterze prawnym i moralnym, które by za tym przemawiały? Straty są gigantyczne. Zostały wyliczone na 60 bilionów 200 miliardów złotych, przy czym to wyliczenie oszczędne, konserwatywne – mówił polityk.
-Warto być z tego dumnym, że właśnie poseł tej ziemi tę ogromną pracę wykonał. Arkadiusz Mularczyk rozmawiał ze mną wielokrotnie i mówił: przyjęliśmy najbardziej oszczędny wariant, jaki można w tej sytuacji przyjąć, a mimo wszystko wypadła tak ogromna suma. Doprowadzimy tę sprawę do końca.
Opozycja nie chce dochodzić odszkodowań od Niemców
Jarosław Kaczyński podkreślał, że w tej sprawie opinia zjednoczonej prawicy jest jednoznaczna, w przeciwieństwie - jak mówił- do drugiej strony politycznego sporu, która uznaje, że obowiązuje zrzeczenie się reparacji przez Bieruta i mówi o dzieleniu narodu.
Kto dzieli naród! – grzmiał Kaczyński. - Przecież nie opowiadamy, że tamta strona jest grupą kryminalistów, która powinna siedzieć w więzieniu, a nie rządzić. Kto twierdzi, że w Polsce są ludzie, którzy mają prawo wybierać władzę i są moherowe berety, które takiego prawa nie mają? Sens tej wypowiedzi Donalda Tuska sprzed wielu lat jest jednoznaczny: Co prawda uzyskaliście większość, ale większość to moherowe berety, czyli ludzie o innych poglądach niż PO.
- Mimo wszystko wygraliśmy, bo prawda pewną siłę ma i tę prawdę reprezentujemy nie w słowach a w czynach. Wiele razy mówiłem o gigantycznych pieniądzach, które zdołaliśmy uratować przed złodziejstwem, jakie trwało w Polsce wiele lat. Dzięki temu mogliśmy w kraju załatwić wiele sprawa społecznych.
Wyrzucili z partii postępową feministkę
Było też o politykach opozycji, którzy kiedyś przedstawiali się jako konserwatyści, a teraz w pełni popierają rewolucję kulturową. - Teraz postępowi są tylko ci, którzy uważają, że każdy z siedzących tutaj, każdego dnia, nawet kilkakrotnie, może uznać się za kobietę albo mężczyznę, albo przedstawiciela 50 innych płci. Przecież w Polsce z jednej partii wyrzucili panią, która jest bardzo postępową feministką, ale oświadczyła, że nie chce jednak, żeby o niej mówiono „osoba z macicą” tylko że jest kobietą. Najpierw jej chcieli bronić, ale nacisk radykalnej młodzieży był taki, że ją wyrzucono – mówił Jarosław Kaczyński.
- Wszystkie rewolucje w dziejach świata charakteryzowały się nieustanną radykalizacją i ta rewolucja obyczajowa idzie coraz dalej. Ostatnio w Londynie demonstracje przygotowały lesbijki, a następnie policja musiała je poprosić o to, żeby się z demonstracji wyłączyły, bo zwolennicy tak zwanego trans bardzo gwałtownie je atakowali. Dlaczego? Bo one uparcie twierdziły, że są kobietami!
Kłopoty z węglem i inflacją
Było też o kłopotach, które ma obecna władza, ale jak podkreślał Kaczyński, żadne państwo nie jest teraz w stanie wpłynąć na procesy gospodarcze, które mają charakter globalny. - W tych ramach robimy to, co robić można – zaznaczał polityk.
- Dziś zmagamy się z inflacją, ale podejmujemy działania, które są potrzebne, aby ją powoli opanowywać. Odrzucamy metodę, która jest najprostsza i najbardziej skuteczna, aby zwiększyć bezrobocie, zmniejszyć ilość pieniędzy na rynku i w ten sposób ludzi ograbić i uczynić biedniejszymi, a skoro to odrzucamy, to pozostaje nam to, aby bank centralny podnosił stopy procentowe i żeby namawiać banki państwowe, żeby podnosiły oprocentowanie depozytów i to zarówno nowych, jak i starych, żeby ktoś, kto ma pieniądze, wiedział, że w banku zachowa przynajmniej część wartości.
W swoim wystąpieniu Jarosław Kaczyński odniósł się też do działań rządu, związanych z problemami z zaopatrzeniem w węgiel. Zapowiedział, że opału na zimę nie zabraknie. - Problemem nie jest brak węgla. Sprowadzamy go z różnych kierunków, zwiększyliśmy tez wydobycie w polskich kopalniach. Dostarczymy kilkanaście milionów ton. To jeszcze trzeba posortować . To jest konieczne, bo tylko węgiel sortowany nadaje się do palenia w nowoczesnych piecach, bo tylko te stare piece, zwane kopciuchami, mogą wykorzystywać węgiel, który służy do opalania w wielkich elektrowniach czy elektrociepłowniach – powiedział Kaczyński.
czytaj też Węgiel, pellet, drewno, a może pompa. Sprawdzili czym najtaniej ogrzewać teraz dom
Znowu idziemy po zwycięstwo
- Ale ważne jest teraz to, co przed nami. Będziemy decydować o tym co będzie. Możemy wygrać. To jest całkiem możliwe, ale to wymaga z naszej strony wysiłku i ten wysiłek wart jest podjęcia w naszej narodowej wspólnocie. Chcemy, aby Polska prężnie się rozwijała. Warto ten cel poprzeć. Droga do zwycięstwa w wyborach nie nastąpi sama. Tylko dzięki rodakom dla których Polska jest najważniejsza razem osiągniemy ten cel- mówił Jarosław Kaczyński, któremu na zakończenie wizyty w Nowym Sączu odśpiewano gromkie sto lat przy wtórze kapeli z Korzennej. [email protected]