Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 1 maja. Imieniny: Józefa, Lubomira, Ramony
01/04/2014 - 13:30

Korzenna: „W lecie podusimy się od smrodu”. Problemy z nową kanalizacją

Miesiąc temu, 3 marca, politycy z wielką pompą oddawali do użytku kanalizację w gminie Korzenna. Dziś wójt przyznaje, że pojawi się „mały problem”. W Wojnarowej studzienki kanalizacyjne przepuszczają fekalia. Może to być jednak wina – jak twierdzi włodarz gminy – nie wykonawcy inwestycji, a samych mieszkańców, którzy nieczystości ze starych samb wpompowują wprost do nowej kanalizacji.
Czytaj: Politycy majstrowali przy kurkach. Historyczna inwestycja

W poniedziałek (31 marca) w Wojnarowej z co najmniej dwóch studzienek kanalizacyjnych wypływały fekalia.

- Chwilę pociekło i przestało. Nieczystości wsiąkły w ziemię. Jeśli jednak sytuacja powtórzy się w lecie, to się po prostu się podusimy. Na dodatek to jest działka rolna, użytkowa – mówi Andrzej Mika, mieszkaniec Wojnarowej, na którego działce wypłynęły nieczystości. – To zaskakujące, że niedawno oddana do użytku kanalizacja już sprawia problemy. A jeszcze wszyscy mieszkańcy nie zostali do niej podpięci…

Fekalia znalazły się poza kanalizacją także w okolicy starej szkoły.

- Jestem zaniepokojony sytuacją. Mam stawy, w których znajduje się około trzech ton ryb. Jeśli kanalizacja „puści” to nieczystości znajdą się w rzece, z której czerpię wodę. Mam na to pozwolenie wodnoprawne. Wystarczy, że jedna studzienka wybije i fekalia wpłyną do rzeki – martwi się Piotr Sus, przedsiębiorca z Wojnarowej.

Wójt przyznaje, że gmina ma „mały problem” z kanalizacją. – Mieliśmy już do czynienia z taką sytuacją. Wtedy okazało się, że jeden z mieszkańców czyścił stare szambo, wpompowując jego zawartość wprost do kanalizacji – zaznacza Leszek Skowron. – Będziemy prowadzić regularne kontrole i uświadamiać ludzi, że nie można tak robić. To, co stało się w Wojnarowej można było naprawić w ciągu kilkunastu sekund. Wystarczyło wyciągnąć kratkę, oczyścić ją i włożyć z powrotem. Zdaję sobie sprawę, że do takich sytuacji nie powinno dochodzić, ale to wszystko jest nowe, w rozruchu.

Włodarz gminy apeluje, żeby problemy z kanalizacją zgłaszać do urzędu. – Prosimy mieszkańców o szybką reakcję. Warto też zaznaczyć bardzo ważną rzecz. Te ścieki, które znajdują się w rurach, wcześniej niestety trafiały wprost do potoku. Teraz widać, jakie znaczenie ma kanalizacja.

 

Do inwestycji zostało podłączonych 1500 gospodarstw. Na przyłącz czeka jeszcze 1000. 

 

(MC)

Fot. mojagminakorzenna.pl







Dziękujemy za przesłanie błędu