Nie dajcie się zaskoczyć. Parking pod Lachem jest już płatny
Parking podobnie jak sam pawilon należy do PSS Społem. Tyle tylko, że korzystali z niego nie tylko klienci Lacha, ale również pacjenci pobliskich przychodni, bazaru Grodzkiego itp. O pracownikach pobliskich firm nie wspominając. Zjawisko nasiliło się po tym, jak wjazd na swój parking ograniczyła galeria Europa. Dziś i tu gospodarze bronią się przed samochodowym tłokiem i wprowadzili opłaty za korzystanie z parkingu.
- Korzystajmy z parkingu racjonalnie - komentuje Witold Gajdosz prezes PSS Społem, który podkreśla, że osobiście sprawdzał w godzinach między 8 rano a 14 popołudniu kto i jak długo tu parkuje. I co się okazało? Niektóre auta stały przez cały ten czas mimo że noga ich kierowców nie postała w Lachu ani minuty. Na to samo skarżyli się dzierżawcy prowadzący działalność w Lachu i sami jego klienci.
Stanął tu w konsekwencji parkometr podobny do tego przy Kauflandzie i Biedronce a obsługiwać go ma ta sama firma TD.
Zobacz też: Kryzys widać gołym okiem. Zniknął butik, który działał w Nowym Sączu od zawsze
Nie inne są też same zasady korzystania z parkingu. Pierwsza godzina parkowania, licząc od chwili pobrania bileciku, jest bezpłatna, druga i każda kolejna rozpoczęta będzie nas kosztować 2 zł.
Opłata za brak ważnego biletu to 150 zł. Jeśli jednak uiścimy ją w ciągu siedmiu dni od otrzymania wezwania możemy zapłacić tylko 90 zł. Ba, w cenniku jest też uwzględniona opłata za odholowanie auta w wysokości 1000 zł! ([email protected] Fot.: ES)