Nowy Sącz: Demolka w lokalu i strzały z broni gazowej

Do zdarzenia doszło 22 kwietnia w jednym z klubów przy ul. Jagiellońskiej w Nowym Sączu. Goszczący w tym lokalu dwaj sądeczanie, w wieku 62 i 39 lat, uszkodzili drzwi wejściowe do klubu i elewację budynku powodując straty na około 4,3 tys. złotych. Ponadto jeden z nich uszkodził jeszcze dodatkowo lożę i meble wraz ze znajdującym się na nich sprzętem barmańskim, na łączną kwotę 4,7 tysiąca złotych. Na tym jednak działania sądeczan się nie zakończyły.
- Starszy z podejrzanych, żądając ponownego wpuszczenia do klubu, przepychał się z właścicielem, po czym oddał w jego kierunku trzy strzały z broni gazowej, a następnie ją zgubił – poinformowała nasz portal sierż. szt. Iwona Grzebyk-Dulak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. – Mężczyzna posiadał pozwolenie na taką broń. – Natomiast 39-latek w rejonie postoju taksówek, w centrum miasta rozbił tylną szybę w zaparkowanym tam oplu, powodując straty w wysokości 1,5 tysiąca złotych.
Policja zaalarmowana o zdarzeniach, które rozegrały się w klubie, bardzo szybko zatrzymała obu sprawców.
- Działali oni pod wpływem alkoholu, mając w organizmie ponad 1,5 promila – dodaje rzeczniczka sądeckiej policji.
Sprawcy usłyszeli zarzuty zniszczenia mienia oraz kierowania gróźb karalnych wobec właściciela lokalu.
- Mężczyźni przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów i dobrowolnie poddali się karze – stwierdza rzeczniczka. - Za przestępstwa, których się dopuścili, grozi im do 5 lat więzienia.
Policjanci odnaleźli zgubioną broń gazową. Została ona zabezpieczona.
(MIGA)
Fot. (MIGA)