Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 2 maja. Imieniny: Longiny, Toli, Zygmunta
05/08/2014 - 14:45

Nowy Sącz: Otwarte i uchylone okna „zapraszały” złodzieja do mieszkań

Kilku mieszkańców Nowego Sącza stało się ofiarą 19-letniego złodzieja, który okradał mieszkania i domy. Wybierał on te budynki, w których było otwarte, bądź uchylone okno. Młody mężczyzna został zatrzymany przez policję w piątek (1 sierpnia) po południu.
W tym dniu dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu przekazał policyjnym „wywiadowcom” rysopis sprawcy kradzieży przy ul. Hubala w Nowym Sączu. Ruszyły poszukiwania złodzieja.

- Dzięki współpracy i ciągłej wymianie informacji między patrolami prewencji oraz informacjom przekazanym przez mieszkańców, podejrzewany o kradzież został zatrzymany w rejonie ulicy Barskiej
– mówi mł. asp. Iwona Grzebyk-Dulak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. - Tego samego dnia funkcjonariusze Wydziału do walki z Przestępczością przeciwko Mieniu zarzucili 19-letniemu mieszkańcowi Nowego Sącza pięć kradzieży i jedno włamanie. Mężczyzna wykorzystywał to, że w mieszkaniach były otwarte drzwi i okna.

Do włamania doszło między 24, a 26 lipca. Wówczas, jak podaje sądecka policja, 19-latek wypchnął drzwi balkonowe mieszkania przy ulicy Batalionów Chłopskich, a po wejściu do środka wyniósł 700 złotych i laptopa wartego 2,3 tysiąca złotych. Osiemnastego lipca wszedł on przez otwarte okno do mieszkania przy ulicy Nawojowskiej w Nowym Sączu i wyniósł z niego zegarek warty 400 złotych oraz cztery złote łańcuszki o wartości ponad tysiąc złotych.
28 lipca br. w podobny sposób 7 tys. złotych straciła mieszkanka ulicy Szkolnej. Złodziej wykorzystał 1,5 godzinną nieobecność właścicieli, wszedł do mieszkania przez uchylone okno i zabrał z niego biżuterię i laptopa. Dzień później przez otwarte okno wszedł do mieszkania przy ulicy Sienkiewicza.

- Gdy już wynosił stamtąd pieniądze, biżuterię i zestaw garnków, został spłoszony przez właścicielkę jednego z sąsiadujących mieszkań
– dodaje rzeczniczka sądeckiej policji. - Gdyby nie godna pochwały postawa sąsiadki, właścicielka mieszkania straciłaby gotówkę i mienie o wartości ponad 5 tys. złotych.

Takie same okoliczności towarzyszyły kradzieży wartego ponad tysiąc złotych telefonu, który 31 lipca straciła mieszkanka ulicy Żywieckiej. Schemat działania złodzieja był identyczny też podczas kradzieży przy ulicy Hubala, po której został zatrzymany przez policjantów. W tym przypadku też wszedł do mieszkania przez otwarty balkon i wyniósł z niego laptopa, router i markowy plecak. Właścicielka oszacowała straty na ponad 3 tys. złotych.

- We wszystkich opisanych przypadkach złodziej wchodził do mieszkań przez otwarte lub uchylone okna i pozbawiał właścicieli oszczędności lub innych cennych przedmiotów – stwierdza rzeczniczka. - By dopuścić się tych przestępstw okna mieszkań nie musiały być otwarte. Złodziejowi wystarczyło, że były uchylone. Wtedy sięgał ręką i otwierał okno sąsiadujące z uchylonym. W ten sposób bez żadnego problemu wchodził do mieszkania i wychodził z niego ze skradzionym łupem. Najczęściej zostawał niezauważony. Wchodząc i wychodząc z okradanego mieszkania obserwował otoczenie i czekał na moment, kiedy nikogo nie będzie w pobliżu. Najczęściej nie pozostawiał też żadnych śladów. Dzięki wysiłkom policjantów, sprawcę tych wszystkich kradzieży zatrzymano.

Osoby, które zostały okradzione oszacowały swoje straty na ponad 20 tys. złotych.

Aby ustrzec się takich sytuacji, wystarczy pamiętać o tym, aby wychodząc z domu zamykać okna, szczególnie w mieszkaniach znajdujących się na parterze.

Policja apeluje, aby nie trzymać w domach gotówki, biżuterii. Wyjeżdżając na dłużej np. na wypoczynek można zdeponować pieniądze w banku, a wartościowe przedmioty przekazać pod opiekę swoim bliskim.

Opr. (MIGA)
Fot. KMP w Nowym Sączu – zdjęcie ilustracyjne.








Dziękujemy za przesłanie błędu