Pogoda oszalała. Teraz po upale idzie chłód. Co szykuje nam lipiec
Pogoda zwariowała. Najpierw nękały nas saharyjskie upały, teraz idzie na nas chłód, który nadciąga z północnego zachodu. Jak na razie niższe temperatury będą dokuczać północnej części kraju. W samym Nowym Sączu słupki rtęci pokażą od 22 do 23 stopni Celsjusza.
Czytaj też Termometry pokazały 46 stopni w Nowym Sączu. Co na to synoptyk. To możliwe?
Długoterminowe prognozy pogody nie przewidują ocieplenia. Szczególnie zmartwią się ci, którzy planują urlop nad morzem.
Czytaj też Ludzie wariują od upałów. Jechał przez miasto... na golasa na skuterze!
Wyższe temperatury mają wrócić po 12 lipca, ale jak zapowiadają synoptycy nie grozi nam już lejący się z nieba żar. Temperatura nie przekroczy 26-28 stopni. Aura będzie najbardziej łaskawa dla południa Polski. Kto tęskni za upałami, musi poczekać na przełom lipca i sierpnia.
prognozowaną falę upałów w kolejnych dniach. [email protected]