Poszukiwania w Starym Sączu. Nie udało się odnaleźć zaginionej 34-latki

Minionej nocy kilkadziesiąt osób szukało zaginionej 34-latki. Policjanci, strażacy, ratownicy GOPR i WOPR oraz płetwonurkowie przeszukali teren starosądeckich stawów, ale zaginionej kobiety nie udało się odnaleźć.

W okolicach starosądeckich stawów zaroiło się od służb ratunkowych. Kilkadziesiąt osób - strażacy, policjanci, ratownicy GOPR i WOPR - szuka 34-letniej Teresy, która jest mieszkanką Nowego Sącza. Policjanci zostali poinformowani o jej zaginięciu około godziny 17, ale jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, kobieta zaginęła już wczoraj i nie wróciła na noc do domu.

- Służby mają do przeczesania teren o powierzchni kilkudziesięciu hektarów, na którym znajdują się lasy i stawy - informuje podinsp. Katarzyna Cisło z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.