Radosław Dunst: Dość figurek i kwiatowych zegarów!

Radosław Dunst do Rady Miasta Nowego Sącza kandyduje z KKW SLD Lewica Razem, a o głosy zabiega w okręgu nr 2. Jego zdaniem obecni radni nie zajmują się istotnymi dla miasta problemami.

Kandydat od dwóch kadencji jest wiceprzewodniczącym Zarządu Osiedla Stare Miasto, a także jednym z założycieli Stowarzyszenia Nowosądecka Wspólnota. Teraz podjął decyzję o kandydowaniu do Rady Miasta.

– Dla mnie, jako mieszkańca Nowego Sącza, sprawą drugorzędną jest przyozdabianie terenu figurkami, czy budowa kwiatowych zegarów w sytuacji kiedy prawie 10 procent mieszkańców pozostaje bez pracy, a duża grupa spośród nich nie korzysta z zasiłku. Nie ma i nie będzie mojej zgody na to, żeby stawiać drogie zegary na Jagiellońskiej, gdy większość młodych rodzin mieszka z rodzicami, bo po prostu ich nie stać na kupno własnego „M”. W mieście nie buduje się mieszkań komunalnych, a STBS w rzeczywistości przekształcił się w dewelopera sprzedającego wybudowane mieszkania po cenach rynkowych – mówi Radosław Dunst.
Kandydat jest zwolennikiem budżetu obywatelskiego i budowy drogi szybkiego ruchu łączącej Nowy Sącz z Brzeskiem, która zachęci inwestorów do tworzenia nowych miejsc pracy w mieście.

– Zbędne są kolejne galerie handlowe, które doprowadzają do bankructwa rodzime sklepy. Z samego handlu miasto się nie utrzyma – zaznacza i w swoim programie zabiega również o lepszy dostęp do zajęć pozalekcyjnych dla dzieci i młodzieży, oraz o poprawę infrastruktury sportowej i rekreacyjnej.

(oprac. JB)

Skomentuj