Śmieci wzdłuż EuroVelo jest tyle, że burmistrz Lelek apeluje do wolontariuszy

Temat konieczności zrobienia wiosennych porządków w gminie Stary Sącz był podczas na tej sesji na topie. Radna Lidia Szewczyk zaapelowała o ustawienie koszy na śmieci w Skrudzinie niedaleko szkoły, bo już tu widać rowerzystów i piechurów zdążających na Przehybę a koszy jest jak na lekarstwo w tej okolicy. Kosze zawsze można ustawić, ale ważne, by wszyscy chcieli z nich korzystać. A nie zawsze tak jest.

Najdobitniejszym tego dowodem są uwagi radnej Marii Marmuszewskiej a może to, w jaki sposób odniósł się do nich burmistrz Jacek Lelek.

Radna Marmuszewska obok pytania na temat możliwości wybudowania Stary Sącz: będą czekać na boisko tyle, co na skate park? z prawdziwego zdarzenia poprosiła burmistrza, by gminne służby komunalne posprzątały teren przy ścieżkach biegnących przez tę okolicę.

- Generalnie za utrzymanie porządku wzdłuż ścieżek rowerowych odpowiada Zarząd Dróg Wojewódzkich, bo to jest inwestycja wojewódzka, oni administrują ścieżkami rowerowymi – wyjaśnił burmistrz na wstępie.

Generalnie rzecz biorąc myślę, że wszyscy tutaj musimy działać, bo ani skazani tego nie wyczyszczą (były takie propozycje ze strony radnych, by to skazani właśnie wsparli gminę w utrzymaniu porządku na jej terenie – dop. red.) tego, bo tego jest po prostu za dużo, ani pracownicy gospodarki komunalnej też wszystkiego nie wyczyszczą – nie owijał w bawełnę Lelek.

- Chyba musimy wszyscy zacząć się czuć za to odpowiedzialni. Bardzo mile widziane są wszelkie inicjatywy mieszkańców, tak, jak to było na przykład było w zeszłym roku. Nas pewno każdą taką inicjatywę wesprzemy jeżeli chodzi o worki, rękawice i odebranie śmieci - mówił burmistrz.

- Apeluję, żeby takie inicjatywy się rodziły, bo ilość odpadów, tych śmieci jest tak duża, że siłami komercyjnymi tego nie zrobimy, bo po prostu nas na to nie stać – podsumował samorządowiec. ([email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info)