Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 1 maja. Imieniny: Józefa, Lubomira, Ramony
05/01/2022 - 13:25

Stary Sącz: dlaczego nad ulicą Jana Pawła II nadal nie ma przejścia?

Stary Sącz. Sceptykom budowy Park&Ride argumenty odebrać może tylko budowa kładki nad ulicą Jana Pawła II. Kiedy ta zapowiadana już od tylu lat inwestycja w końcu ruszy?

Stary Sącz: dlaczego nad ulicą Jana Pawła II nadal nie ma przejścia?

Zobacz też: Zobacz kolejne hity turystyczne w Starym Sączu! Powstaną już w 2022 roku

1,9 miliona złotych. Tyle gmina Stary Sącz zabezpieczyła na budowę kładki nad ulicą Jana Pawła II, która ma połączyć Park&Ride z centrum Starego Sącza i sprawić, że turyści, którzy chcą poznać te okolice nie będą się zniechęcać brakiem miejsc parkingowych w zwartej, zabytkowej zabudowie centrum.

Park&Ride tę funkcję miał przypisaną już na etapie projektowania. Parking – darmowy – miał też zachęcić okolicznych miejscowych, by zostawiali tu auto i już do Nowego Sącza – do pracy czy szkoły – jechali komunikacją miejską co miało odciążyć zakorkowaną codziennie w godzinach szczytu ulicę Węgierską. Stąd udział w realizacji przedsięwzięcia Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego.

Od oddania obiektu minęło już poro czasu i sceptycy inwestycji nabierają mocy – chętnych do przesiadki do komunikacji zbiorowej w pandemii nie ma, wszyscy wolą dla bezpieczeństwa jeździć do Nowego Sącza swoim autem, ewentualnie pociągiem, a turyści jakoś do korzystania z Park&Ride się nie kwapią. Dlaczego? Bo do nadania właściwej funkcji brakuje wspomnianej kładki nad ulicą Jana Pawła II – bezpiecznego ciągu dla pieszych.

Temat znów nabrał temperatury, gdy oddano do użytku leśne molo na Miejskiej Górze. Pisaliśmy o tym szeroko w publikacji Popularność leśnego mola wykończy mieszkańców Starego Sącza. Auto stoi na aucie

Auta przyjezdnych, którzy chcieli zobaczyć tę atrakcję w pierwszych dniach dosłownie paraliżowały ruch w całej okolicy.

Kiedy to się skończy? Otóż z deklaracji zastępcy burmistrza Kazimierza Gizickiego wynika, że już w ciągu najbliższych miesięcy. Gmina już w grudniu dostarczyła do starostwa wszystkie dokumenty niezbędne do wydania pozwolenia na budowę kładki. Należy jednak pamiętać, że cała okolica objęta jest nadzorem konserwatora zabytków i dlatego procedury wymagają odpowiednich uzgodnień.

- Liczymy jednak na to, że do końca stycznia pozwolenie otrzymamy. Przetarg na budowę chcemy ogłosić natomiast w marcu, najpóźniej na początku kwietnia – wyjaśnia Gizicki. Potem inwestycja powinna ruszyć z kopyta. - Powstanie nie tylko sama kładka nad ulicą, ale po drodze zrobimy również mały punkt widokowy, z którego będzie można obejrzeć ogrody należące do Klasztoru Sióstr Klarysek. Dalej powstanie też nowy, oświetlony chodniczek aż do ulicy Daszyńskiego – obrazuje Gizicki. Co bardzo ważne - cały ciąg będzie dostosowany nie tylko do potrzeb pieszych, ale dzięki pochylniom będzie z równie dużym powadzeniem mógł służyć rowerzystom oraz osobom poruszającym się na wózkach inwalidzkich.

Na tym nie koniec, bo gmina chce jeszcze w tym roku przebudować kolejny kluczowy element ciągu z centrum na Miejską Górę, czyli kładkę dla pieszych na potoku Moszczeniczanka na wysokości ulicy Jagiellońskiej. I tu już są zabezpieczone pieniądze na realizację inwestycji – okrągłe 250 000 zł. – A z czasem chcemy wyremontować i samą ulicę Jagiellońską – dodaje na zakończenie Gizicki. ([email protected] Fot.: ilustracyjne UM w SS)







Dziękujemy za przesłanie błędu