Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 2 maja. Imieniny: Longiny, Toli, Zygmunta
15/02/2022 - 07:35

Znów nieszczęśliwy wypadek na stoku narciarskim. Nastolatka straciła przytomność

Na stoku narciarskim znów doszło do nieszczęśliwego wypadku, w którym ucierpiała nastolatka. Młoda kobieta na jakiś czas straciła przytomność. Skarżyła się na ból głowy i klatki piersiowej. Została przewieziona do szpitala.

W tym roku stoki narciarskie przeżywają prawdziwe oblężenie. Z tej formy aktywnego wypoczynku korzystają zarówno starsi, jak również młodzież i dzieci. Niestety nie brakuje także wypadków.

Kilka dni temu informowaliśmy o 13-letnim chłopcu, który na stoku w Witowie koło Zakopanego, po zbyt szybkim zjeździe, przerwał siatki zabezpieczające i uderzył w budynek. Wypadek wyglądał bardzo groźnie i mógł się dla 13-latka skończyć tragicznie. Chłopak miał dużo szczęścia, bo choć został zabrany do szpitala, to jego życiu nic nie zagraża.

Zobacz też Straszny wypadek na stoku narciarskim. 13-letni narciarz uderzył w budynek

W miniony poniedziałek doszło do kolejnego nieszczęśliwego wypadku, tym razem na stoku narciarskim Jaworki – Homole. Ucierpiała około 15-letnia dziewczyna, która po upadku straciła przytomność i nie pamiętała co się wydarzyło. Skarżyła się na ból głowy i klatki piersiowej oraz tkliwość kręgosłupa.

Na pomoc młodej kobiecie ruszyli ratownicy Grupy Podhalańskiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Goprowcy podejrzewali, że nastolatka doznała urazu kręgosłupa. Udzielili jej pomocy, a następnie za pomocą materaca próżniowego zwieźli ją na parking. Tam czekała na nią karetka pogotowia ratunkowego, która przewiozła poszkodowaną nastolatkę do szpitala.

To już kolejny wypadek na stoku narciarskim w ostatnim czasie. Końcem 2021 roku do nieszczęścia doszło na Jaworzynie Krynickiej, gdzie podczas zjazdu zderzyło się dwóch narciarzy, jeden z nich był nieprzytomny. Na pomoc poszkodowanym natychmiast ruszyli goprowcy i załoga pogotowia ratunkowego. Po dotarciu na miejsce okazało się, że obaj narciarze mają bardzo poważne obrażenia głowy i muszą trafić do szpitala.

Zobacz też Na stoku zginęła matka i jej dwie córki. Czy winnych tej tragedii spotka kara?

 Niemal w tym samym czasie, gdy ratownicy udzielali pomocy poszkodowanym, do kolejnego wypadku doszło na tym samym stoku tylko kilkaset metrów wyżej. Narciarz doznał poważnego urazu głowy i szybko musiał trafić do szpitala.

Do kolejnego nieszczęśliwego wypadku doszło 14 stycznia, tym razem na stoku narciarskim w Białce Tatrzańskiej. Podczas zjazdu młody narciarz zderzył się ze snowboardzistką z Warszawy. Kobieta trafiła do szpitala. Tam po badaniach okazało się, że ma złamany kręgosłup. Groził jej paraliż, skończyło się na sześciu tytanowych śrubach w kręgosłupie po trwającej ponad cztery godziny operacji.([email protected] Fot. Grupa Podhalańska GOPR)







Dziękujemy za przesłanie błędu