Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 27 kwietnia. Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty
22/10/2022 - 18:35

„Zrywajmy łańcuchy”. Są psy, które na łańcuchu spędzają całe życie

Jesień, zwłaszcza ta późna, ponura i chłodna oraz zima dla zwierząt – psów i kotów trafiających do schronisk to najtrudniejszy czas do przetrwania. Dlatego też każdy kolejny psiak czy kot, będący w takiej placówce z wytęsknieniem czeka na to, że trafi do nowego właściciela (li), do kochającego domu. Są wśród nich także psy, które całe swoje życie spędziły na krótkim łańcuchu przy budzie. „Zrywamy łańcuchy” – pod takim hasłem w Gminnym Schronisku dla Psów w Wielogłowach odbywa się tegoroczna akcja adopcyjna.

Psy i koty, przebywające w tej, jak i w innych placówkach, na Sądecczyźnie można adoptować przez cały rok i zapewnić im miłość i bardzo dobrą opiekę, których były pozbawione. Można zapewnić im nowy dom.

Na takie osoby, które szukają wiernego, oddanego przyjaciela otwarte jest przez cały rok Gminne Schronisko dla Psów w Wielogłowach.

- Pomagamy psom trafiającym do naszego schroniska na różne sposoby – mówi Małgorzata Surowiak, szefowa wolontariuszy w tym schronisku. – Wśród psiaków są również takie, które całe swoje życie spędzają na łańcuchu, często nie mają wody oraz karmy, a co pół roku pojawiają się szczeniaki, ponieważ suczki są niesterylizowane. Stąd mnóstwo dzikich psów w lasach i podrzucanych szczeniaków.

Dlatego też tegoroczna akcja adopcyjna, prowadzona przez Gminne Schronisko dla Psów w Wielogłowach odbywa się pod hasłem „Zrywamy łańcuchy”.

- Nasza akcja ma na celu uświadomienie wszystkim, że właśnie z powodu nieodpowiedzialności wielu właścicieli do schronisk trafiają wygłodzone, chore i przerażone psy. Reagujmy, edukujmy, pomagajmy! – dodaje nasza rozmówczyni.

Pracownicy i wolontariusze w schronisku w Wielogłowach propagują sterylizację, jako kontrolę rozmnażania i opowiadają o uwalnianiu psów z łańcucha.

- Znamy polską rzeczywistość. Zachęcamy do przeprowadzenia akcji w szkołach. Dzieci potrafią przekonać dorosłych! – uważa Małgorzata Surowiak.

W ramach wspomnianej akcji, jak co roku do schroniska w Wielogłowach można przywieźć karmę suchą i mokrą dla psów i kotów, można też wpłacić datek na konto z przeznaczeniem na leczenie czworonożnych podopiecznych placówki. Jest to bardzo istotne, bo jest ono w wielu przypadkach bardzo drogie.

Potrzebne są także koce i pościel. Dary te można przywozić do schroniska – tel. kontaktowy: 602 521 537.

[email protected], fot. IM.







Dziękujemy za przesłanie błędu