W Marcinkowicach nadal bez kanalizacji! Mieszkańcy: na polach smród jak diabli
Ścieki, jeśli nie mają szans trafić do nowoczesnej oczyszczalni, lądują zazwyczaj w gruncie. Powodem tego jest nieszczelność wielu przydomowych szamb.Nieczystości też zazwyczaj trafiają na pola uprawne, a niekiedy nawet do rzeki, jeśli taka znajduje się w pobliżu. Martwią się tym też mieszkańcy Marcinkowic. W tej wsi w gminie Chełmiec wielu z nich od pokoleń nie ma możliwości korzystania z tego, wydawałoby się, podstawowego udogodnienia w gospodarstwach.
Brak możliwości odprowadzania ścieków do sieci kanalizacji sanitarnej oznacza dzisiaj dla nich spory problem.
- Obecny stan powoduje miejscowe zanieczyszczenia gleby, co może przyczynić się do zanieczyszczeń wód powierzchniowych i podziemnych. Coraz bardziej uciążliwy staje się też unoszący się nad polami nieprzyjemny odór - skarżą się mieszkańcy Stawisk. Problem dotyczy wielu z nich. Bez sieci kanalizacyjnej jest tu nadal ponad 40 gospodarstw domowych.
Chcą, by gmina Chełmiec jak najszybciej, najlepiej jeszcze w tym roku ruszyła z budową.
- Całkowicie popieram tych mieszkańców Marcinkowic, którzy walczą o godne warunki do życia. To bardzo pilna inwestycja - mówi portalowi sadeczanin.info Elżbieta Horowska, radna Chełmca
W Stawiskach ludzie napisali nawet specjalną petycję w tej sprawie a radni gminy uznali ją w głosowaniu za zasadną: "Przysiółek jest gęsto zabudowany. Na dodatek wielu ludzi zwleka z budową domów, bo nie mają pewności czy dotrze tu sieć kanalizacyjna" - czytamy w petycji, która trafiła też do wójta Bernarda Stawiarskiego,
Czy mieszkańcy Stawisk będą mogli żyć w cywilizowanych warunkach już w tym roku? Jak się okazuje, to jeszcze nie jest pewne:
- Projekt jest gotowy natomiast nie ma obecnie zapewnionych środków finansowych na tę inwestycję. Zezwolenia obowiązują przez trzy lata i pewnie w tym czasie będziemy się musieli wyrobić z tą budową - mówi nam Marcin Kabat z Urzędu Gminy w Chełmcu. BS (Zdjęcie: Bogumił Storch)