Sądeckie spółdzielnie mieszkaniowe przeciw podwyżkom cen wody
Rady nadzorcze sądeckich spółdzielni, zaniepokojone doniesieniami o planowanych podwyżkach wody, postanowiły zwrócić się do prezydenta i radnych, o ponowne przeanalizowanie, czy wzrost jej ceny o 30 proc. nie spowoduje znacznego zubożenia portfeli mieszkańców Nowego Sącza. Jak wskazują we wniosku, dla ich lokatorów będzie to dodatkowe obciążenie finansowe, które w żaden sposób nie zostanie zrekompensowane. Sądeczanie nie mogą bowiem liczyć na realny wzrost płac.
- Według standardów europejskich przyjmuje się, że wydatki gospodarstw domowych na zakup wody, łącznie ze ściekami, nie powinny przekraczać 3 procent. Przy wydatkach w granicach 3 do 5 procent mogą się już pojawić trudności płatnicze, stąd też wskaźnik społecznej akceptowalności opłat za wodę nie powinien przekraczać tych 5 procent. Wyliczyłem, że jeśli dochód w przeciętnej czteroosobowej rodzinie wynosi 2 tys. zł, to w naszej spółdzielni opłaty za wodę stanowią 4,65 procent domowego budżetu. Po planowanej podwyżce będzie to już 6,11 procent – wskazuje Krzysztof Witkowski, prezes Zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej „Siła”.
Władze wspólnot mieszkaniowych zastanawia się, dlaczego za poczynione inwestycje w sąsiednich gminach, wszyscy użytkownicy mają płacić solidarnie. Podnoszą także, że wzrost kosztów zużywania wody zmusi ich lokatorów do ograniczenia jej poboru. To z kolei będzie miało negatywne skutki na utrzymanie i eksploatację instalacji kanalizacyjnej w budynkach.
- Jaki wpływ będzie mieć proponowana podwyżka na wzrost zadłużenia mieszkańców zamieszkałych w zasobach spółdzielni mieszkaniowych oraz jaki wpływ będzie mieć na prawidłowe utrzymanie – w dobrym stanie technicznym, instalacji kanalizacyjnej? - pytają.
Spółdzielnie liczą, że Rada Miasta i prezydent zagwarantuje mieszkańcom ochronę przed zbyt wygórowanymi cenami usług wodno-kanalizacyjnych i będą się kierować wysokością dochodów sądeczan. Jednocześnie wskazują, iż biorą pod uwagę przekazanie Sądeckim Wodociągom bezpośredniego odczytu wody u mieszkańców i wystawiania im faktur. Wszystko zgodnie z przepisami Ustawy z dnia 7 czerwca 2001 roku o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków Dz. U 72/2001 poz 747 Rozdz. 2 Art. 6 p. 6.
- Odczytujemy wodę z wodomierzy indywidualnych, a wodociągi mają swoje urządzenia na przyłączach. My płacimy według wskazań tych drugich i nikogo nie obchodzi czy nam to się bilansuje czy nie. Tymczasem to są koszty niezależne od spółdzielni – mówi Krystyna Biela, główna księgowa Grodzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Jedno jest pewne: woda musi podrożeć, by spłacić zadłużenie zaciągnięte na rzecz rozbudowy sieci kanalizacyjnej na Sądecczyźnie. Nowe taryfy opłat zaproponowane przez Sądeckie Wodociągi to 5 zł brutto za metr sześcienny (dotychczas było to 3,83 zł). Podwyżka ma obowiązywać od kwietnia.
Nowa taryfa, przy proponowanym wzroście cen usług Sądeckich Wodociągów, oznacza dla czteroosobowej rodziny zużywającej około 10 m sześciennych wody i ścieków wzrost kosztów o około 13 zł brutto miesięcznie, ale jak zapowiadał prezes Sądeckich Wodociągów, to nie koniec podwyżek.
Czytaj także:
Drastycznie podrożeje woda. Zapłacimy za rozbudowę wodociągów
Woda będzie coraz droższa, to dopiero początek podwyżek
Poseł Czerwiński: Precz z monopolem Sądeckich Wodociągów!
Znajdą się 2 miliony na złagodzenie podwyżek cen wody?
Senator Kogut: Podwyżki cen wody zepchną ludzi na skraj nędzy
Zobacz ile płacą za wodę i ścieki mieszkańcy innych miast
Dlaczego osiedle Barskie ma płacić za nowe instalacje wodne?
(KB)
fot. KB, arch.