Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 7 maja. Imieniny: Augusta, Gizeli, Ludomiry
29/05/2019 - 10:45

Dobra książka: H. d'Ornano, "Piękno bez granic" (3)

Jak powstawało imperium kosmetyczne Sisley zrodzone z miłości między Francją a Polską? Biografia starego szlacheckiego rodu d’Ornano pochodzącego z Korsyki, którego losy od ponad 200 lat są związane z Polską. To również historia powstania firmy kosmetycznej Sisley. Jej autor Hubert d’Ornano urodził się w Polsce w 1926 roku. Hubert d’Ornano, potomek Marii Walewskiej i jego żona Izabela d’Ornano, z domu Potocka, stworzyli jedną z najbardziej ekskluzywnych marek kosmetycznych – Sisley.

Rosłem, biegałem, baraszkowałem, dosiadałem konia, co dzień chodziłem do lasu; wcześnie dostałem strzelbę, z którą polowałem w ogromnych lasach. Wzrastałem w pełni wolności, pośród wiejskich chłopców w moim wieku, od których pozornie nic mnie nie różniło. Tutaj wszyscy się znali, poważali z wielkim, wzajemnym szacunkiem, a ze swoimi problemami zwracali się do dziedziczki tego miejsca, mojej babki. W majątku, nad drzwiami domu, jak to jest w zwyczaju w Polsce, widniał jej herb, choć tytuły szlacheckie nie są tu używane – przeciwnie niż dzieje się to na Zachodzie.

Autorytet mojej babki wywierał wpływ przede wszystkim na prowadzenie się i spójność moralną wspólnoty. Przychodzono do niej, bo trzeba było zapisać kogoś do szkoły, wysłać do wojska, znaleźć pracę albo poprzeć na drodze kariery, prosić o zgodę na ślub, o obecność przy chrzcie... Małe państwo w państwie, którego wszystkim członkom matkowała Pani Dziedziczka, w którym panowała solidarność, a więzy międzyludzkie zawiązywane były przez pokolenia. Wielka, prawa rodzina obdarzona zmysłem sprawiedliwości, gdzie wszystko odbywa się przez pracę, bowiem pieniądze nie spadają z nieba, a lekkomyślność jest nie do przyjęcia.

Piękno bez granic. Od Marii Walewskiej do Sisleya, Hubert d'Ornano, wydawnictwo Editions Spotkania, 2015

Wybór fragmentów: Editions Spotkania

[email protected]







Dziękujemy za przesłanie błędu