Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 2 maja. Imieniny: Longiny, Toli, Zygmunta
12/02/2023 - 15:10

Książki, które zmieniają życie. Co poleca Sławomir, a co Kordian?

To już ostatnia strona. Litery niczym ekspresowy pociąg mkną w dół strony, obwieszczając nieuchronny koniec. Koniec przygody. Przewracasz stronę, zamykasz okładkę i już wiesz. Tę książkę zapamiętasz na długo.

Osobom, które dużo czytają naprawdę trudno jest wybrać tę jedną jedyną książkę, która zmieniła życie. Każda przecież jest wyjątkowa, każda ma inne przesłanie, każda wpływa na człowieka inaczej.

Niekiedy przeczytanie wielkiego, ponadczasowego dzieła zmienia nasz ogląd na świat. Innym razem może to być poradnik, który pomoże nam uporać się z życiowym problemem. Są też „zwykłe” powieści obyczajowe, których bohaterowie są tak podobni do nas, że książki na długi czas zapadają w naszej pamięci.

Jaka książka zmieniła Twoje życie? To pytanie zapytaliśmy znanym sądeczanom. Co odpowiedział na nie Sławomir (wł. Sławomir Zapała), gwiazda rock polo związana z miejscowością Konina koło Niedźwiedzia?

- Cześć tu Sławomir. Książką, którą chciałem polecić, a która zmieniła ostatnio moje myślenie jest „Metoda odchudzania braci Rodzeń”. Rekomenduję ją tym, którzy próbują od dawna schudnąć i nie mogą osiągnąć wymarzonego celu.

Koncertując po całym kraju, nie mam możliwości systematycznie ćwiczyć, jeść o stałych porach. Okazuję się, że wprowadzając kilka drobnych zmian, lepiej rozumiejąc mój organizm udało mi się do tej poru zrzucić 12 kg. Nie czuję już senności, nagłych napadów głodu i czuję się dużo lepiej.

Bardzo chciałbym, żeby ta wiedza i system opracowany przez lekarzy pomógł nam ładniej żyć. Okazuję się, że nasze tycie absolutnie nie jest naszą winą. To nie jest kwestia braku ruchu i naprawdę nie musimy się przejmować i nerwowo liczyć kalorię.

Na chudnięcie jest pewniejszy sposób. Jaki? Zachęcam do lektury nowej książki Braci Rodzeń i serdecznie pozdrawiam wszystkich czytelników miesięcznika „Sądeczanin”, życząc zdrowia i pogody ducha – pisze Sławomir.

A jaka książka najbardziej zapadła w pamięci Kordianowi (wł. Wacław Cieślik) z Żeleźnikowej Wielkiej? Sądecki piosenkarz przyznaje, że nie ma zbyt wiele czasu na czytanie książek, ale jest jedna taka książka, którą z sentymentem wspomina po latach.

Często uczniowie zrażają się do literatury na etapie czytania lektur szkolnych. Nie wszystkie przypadają nam do gustu, niektóre można zrozumieć dopiero w dorosłości. Fakt, że uczniowie muszą je później dogłębnie analizować na lekcjach, a dokładna znajomość fabuły i postaci poddawana jest ocenie – nie pomaga w czerpaniu przyjemności z czytania lektur.

Ale Kordian właśnie w czasach młodzieńczych odnajduje książkę, która została w jego pamięci na długo. – Bardzo miło wspominam książkę „W pustyni i w puszczy” Henryka Sienkiewicza – mówi piosenkarz.

Kordian przyznaje, że obejrzał też film nakręcony na podstawie lektury. To jednak książka najbardziej utkwiła mu w pamięci i wartości, które przekazuje powieść Sienkiewicza.

Więcej o książkach, które zmieniają życie piszemy w lutowym miesięczniku „Sądeczanina”. Na jego łamach cenione i poważane postacie związane z Sądecczyzną opisują swoje książkowe przygody.

W najnowszym numerze przeczytacie rekomendacje Zbigniewa Małka, dyrektora Katolickiej Szkoły Podstawowej w Nowym Sączu i profesora oświaty, Aleksandra Rybskiego, długoletniego dyrektora I LO w Nowym Sączu, dr Jakuba Bulzaka, nauczyciela i historyka, dr Iwony Grzebyk-Dulak, radnej Krynicy-Zdroju i Bożeny Damasiewicz związanej z Fundacją Pomyśl o Przyszłości.

Lutowy miesięcznik znajdziecie w kioskach – KLIKNIJ TUTAJ, aby znaleźć najbliższy punkt.

([email protected], fot. Sławomir, Kordian – dziękujemy, Pixabay – ilustracyjne)







Dziękujemy za przesłanie błędu