Maluchy, trabanty garbusy… stare auta jak nowe. „Youngtimersi” pokazali u nas swoje fantastyczne maszyny [ZDJĘCIA]

Nie chcą wypasionych aut naszpikowanych elektroniką. Kochają te, z czasów siermiężnego PRL-u. Dlaczego? Bo ponoć to samochody z duszą. I każdy z nich ma swoją historię. Takich opowieści można było posłuchać podczas zlotu fanów dawnej motoryzacji na limanowskim rynku.

Pełen sentymentu duch PRL-u snuł się w Limanowej. Wszystko za sprawą starych, wyprodukowanych jeszcze za czasów komuny samochodów, które zapełniły plac przed Limanowskim Domem Kultury. Za kółkiem wiekowych aut zasiadali fani motoryzacji, którzy uczestniczyli w kolejnej imprezie z cyklu Moto Legendy.pl

Skąd ta miłość do starych aut?

- Te maszyny mają duszę. Nie są plastikowymi wytłaczankami, jak te nowe, naszpikowane elektroniką. No i można je zawsze naprawić - podkreślają miłośnicy starych aut.

Czytaj też Olśniewa talentem i urodą, która zapiera dech. Karolina ze wsi koło Limanowej robi furorę w Internecie [ZDJĘCIA]

Pozytywnie zakręceni

Organizowane w całej Polsce zloty, to dla "yuoungtimersów", to okazja do spotkania z innymi, pozytywnie zakręconymi na punkcie starych samochodów kierowcami i okazja do przejechania się wiekowymi maszynami. Niektóre wiekowe auta wyglądały jakby przed chwilą wyjechały z salonu.

czytaj też To naprawdę oni! Też kiedyś byli dziećmi. Te słodkie maluchy to najważniejsi sądeccy politycy [ZDJĘCIA]

Czytaj też Jest od niej starszy o blisko 50 lat. Tak rozpieszcza młodą żonę miliarder, właściciel krynickiego hotelu [ZDJĘCIA]

Ci wspaniali mężczyźni w starych maszynach

- Ech, ale wypas - wzdychali mężczyźni. Nic, tylko jeździć takim autem "na zimny łokieć" - żartowali. Ach ci wspaniali mężczyźni, w szalejących maszynach - śmiały się panie, które też chętnie zerkały na stare samochody. ([email protected]) fot. UM Limanowa