Natknął się w lesie na palce diabła! Sądecczyzna jest pełna cudów
Sezon na grzybobranie uważamy za otwarty. W kolejnych publikacjach chwalicie się nawzajem jego efektami. Inni już marzą o sosie, grzybowej czy grzybowym suszu, który potem znajdzie się w bigosie czy uszkach.
8-letni Milan znów bije rekordy! Grzybiarze, poprzeczka jest już bardzo wysoko!
A my dziś publikujemy kolejne zdjęcie do kolekcji. Tym razem jednak wyjątkowo osobliwego – jak go nazwał sam Czytelnik - osobnika. Przyznacie sami – już sam kolor jest niesamowity a kształt tego grzyba bardziej przypomina morską rozgwiazdę niż mieszkańca lasu.
Wiecie co to za jegomość? To – fachowo - okratek australijski, którego zalicza się do sromotnikowców i który - jak wszystkie grzyby tego rodzaju - wyjątkowo nieprzyjemnie pachnie. Zapach ten można porównać do odoru rozkładającego się mięsa i głównie z tego względu grzyb ten zakwalifikowany jest jako niejadalny. Inna jego polska nazwa to: palce diabła.
Grzyb ten – tak podaje część źródeł – został sprowadzony do Europy i Polski z Australii i miał służyć za atrakcję ogrodów botanicznych. Teraz coraz częściej widać go w naszych lasach.
Czekamy na kolejne Wasze zdjęcia niesamowitości z naszych lasów właśnie. ([email protected] Fot.: Czytelnik) © Materiał chroniony